Ysil Erve - 05-01-2012 19:46:08

Oczywiście kajuta wcześniej wyglądała dużo skromniej i inaczej - jednak Lita postanowiła się zająć małym "przemeblowaniem" używając zrabowanych rzeczy znalezionych w ładowni. Na przeciwko drzwi, pod oknami zasłoniętymi czarnym kompletnie nieprzepuszczającym światła materiałem, znajdowało się teraz wielkie, okrągłe łóżko, mogące bez problemu pomieścić 3 osoby, będące umieszczone w kwadratowej obudowie bez przedniej ściany. Pościel z krwistoczerwonej satyny i mnóstwo czarnych i czerwonych poduszek. Choć najbardziej wzrok przyciągała obudowa, a raczej to co na niej było. Szkatułki, świecidełka, sztylety, pióra, kadzidła, mnóstwo innych rzeczy i świecie. Multum świec w srebrnych potrójnych bądź pojedynczych świecznikach i czaszkach. Całe łoże osłonięte od świata było czarnymi kotarami, które specjalnie zawieszono tak by przypadkiem nie spaliły całego statku. Po lewej stronie tej ostoi snu umieściła barek i biblioteczkę zapełnioną różnorodnymi książkami (rzecz jasna barek też pełny, ba nawet pełniejszy od biblioteczki). Tuż przed nią znajdował się wygodny fotel, który jak dla niej był stanowczo za duży. Jednak młoda przywykła już tak bardzo do dużej ilości miejsca, że dla niej jest wręcz w sam raz. Ustawiony on był tak, by w czasie czytania mogła bezproblemowo spoglądać znad książki na to co w danej chwili wyprawia jej kochany braciszek. Po prawo od drzwi stały dwie skrzynie i zawieszono hamak, co by młoda mogła bez przeszkód wylegiwać się do południa i móc obserwować braciszka za biurkiem. Otóż właśnie wszystkiego jego dotychczasowe meble zepchnęła w lewy kąt od razu po wejściu do kajuty. W końcu faceci zawsze potrzebowali mniej miejsca, a tyle to aż nadto.

Ruda - 05-01-2012 19:51:25

Wprowadziła braciszka do środka w podskokach. Była zadowolona z własnego dzieła i to było najważniejsze. Choć wciąż miała chęć coś jeszcze dodać. Zakręciła piruet ujmując szczura w dłonie i posadziła go na jednej ze skrzyń. Natychmiast wróciła do brata, z rękoma trzymanymi z tyłu i spojrzała nań swoimi słodkimi oczkami.
- I jak ci się podoba? Bo ja jeszcze myślałam o jakimś futerku na podłodze. W końcu jak tyle pływamy to coś możesz ubić. Albo wystarczy, że ogolisz Ruda.... choć wolałabym coś przyjemniejszego w dotyku. I w zapachu.

Ysil Erve - 05-01-2012 19:59:41

Kiedy wszedł, w pierwszej chwili rozejrzał się dokoła i stając w progu przyjrzał się wszystkim zmianom, niuansom i wszelakim pierdołom i detalom jakie dodała. Powoli wszedł do środka i z mechanicznym łapskiem opadł na fotel. Powoli rozejrzał się jeszcze raz, po czym stwierdził.
- No... Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony... A co do Ruda, ty chcesz futro czy dywan zrobić?
Parsknął cicho po czym zaraz przyjrzał się mocowaniu protezy, Rud wspominał, że można to jakoś odczepić, więc próbował znaleźć jakiś dynks by można to było zdjąć.

Ruda - 05-01-2012 20:05:17

- Hmmm racja.
Pokiwała głową po chwili udawanego zastanowienia. To byłby stanowczo za gęsty dywan. Usiadła przed bratem, kładąc mu głowę na kolanach i przyglądała się jego siłowaniu z protezą. Po co robić coś z czym są problemy. Usłyszała cichy tupocik, po którym poczuła pazurki na nogach. Mimo iż w skarpetkach to zawsze czuła tego skubańca.

Ysil Erve - 05-01-2012 20:27:23

Po chwili udało mu się odnaleźć zapięcie i odpowiedni rygiel który trzymał protezę. Powoli wyciągnął rygiel, odpiął protezę i poczuł błogą lekkość w ramieniu. Proteza szponu powoli opadła na podłogę. On sam powoli dłoń wplótł w jej włosy i delikatnie przeczesał rude kudełki, uśmiechając się do niej w ten swój nieco szalony sposób.
- Skąd pomysł z kajutą?

Ruda - 05-01-2012 20:30:34

Zrobiła naburmuszoną minę, przytrzymując mu rękę. Rozczochrał jej fryzurę... Wygładziła z powrotem włosy, głaszcząc szczura, a raczej trzymając go i uspokajając co by przypadkiem nie rzucił sie na Ysila.
- Cóż miałam dość twojego marnego stylu, więc postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce.

Ysil Erve - 05-01-2012 20:41:29

- Mój styl nie jest marny moja droga, ja po prostu jestem oszczędny. Ale nie powiem, podoba mi się tak jak jest.
Powoli pogłaskał ją po ramieniu teraz i wciąż uśmiechając się kontynuował.
- Wiesz... Przypominają mi się stare czasy, jeszcze w domu. Wtedy też tak sobie siadywaliśmy, a jak byłaś mniejsza to zawsze wskakiwałaś mi na kolana.
Parsknął cicho po czym zaraz pokręcił głową i zdjął powoli czapkę, rzucając ją na stół obok. Czapka miękko wylądowała na blacie.

Ruda - 05-01-2012 20:49:16

- Oszczędny nie znaczy więzienny. Trochę wygody braciszku.
Objęła go w kolanach przekręcając głowę w bok. Stare, dobre czasy. I ojciec.
- Jak dawniej, wskoczyć na kolana, brat poczyta bajeczkę, a potem nie wiedząc jak obudzić się w łóżku. A potem parę lat samemu.
Mruknęła siadając Ysilowi na kolanach i wtuliła się. Palce zakreślała kręgi na torsie zatrzymując wzrok na pustym miejscu po ręce. Aen został na ziemi.
- Uważaj na siebie bardziej następnym razem. Nie chce brata w kawałkach.

Ysil Erve - 05-01-2012 20:55:23

- No chyba nie było tak źle, co?
Kiedy wdrapała mu się na kolana i wtuliła w jego tors, objął ją ramieniem i powoli zaczął, wpierw delikatnie, potem troszkę mocniej, drapać po karczku, gładzić lekko po szyi.
- Wybacz... Mogłem Ci chociaż powiedzieć, że wyruszam do Akademii. No ale popatrz na to z drugiej strony, teraz masz mnie na zawsze.
Parsknął cicho po czym cmoknął ją w czubek głowy, śmiejąc się krótko przy tym.
- Masz mnie całego, dla siebie.

Ruda - 05-01-2012 20:59:54

- Hmmm gorzej.
Mruknęła jak kotka łasząc się. Uwielbiała to, a on doskonale o rym wiedział.
- Owszem mogłeś. Wyobraź sobie te parę lat sam na sam z naszymi rodzicami. Można oszaleć. I niecałego...
Siadła okrakiem, przechylając głowę by spojrzeć pod innym kątem na jego aktualną twarz. trochę minie jak się przyzwyczaili. Aen już wdrapywał się po spodniach Ysila, pewnie tylko po to by go pogryźć.

Ysil Erve - 05-01-2012 21:06:16

- Mała, zabierz swoje zwierzątko, bo zaraz mnie pewnie użre, a jeżeli to zrobi, to ja ugryzę jego... Jeszcze dostanie wścieklizny.
Powoli dłoń przeniósł z jej karku, składając ową na jej talii, głaszcząc przy tym lekko po plecach, uśmiechając się wciąż. W międzyczasie czuł jak szczur wdrapuje mu się po nodze i już tam zaczyna myszkować, co by go pewnie dzamnąć przy okazji.
- Może Ci to jakoś wynagrodzę hm?
Przygarnął ją nieco ku sobie i zaczął teraz drapać lekko tam gdzie na plecach dłoń trzymał. Była tak drobna i śliczna.

Ruda - 05-01-2012 21:11:13

- Nie mam klatki, a nawet jak go zrzucę to znów przylezie. Wiesz, że nie lubi mężczyzn. A gryźć go na pewno nie będziesz.
Rączki oplotła wokół jego szyi, na chwilę jeszcze zerkając co tez robi Aen. Wredny był już na jego kolanach i zapiszczał cicho w swój charakterystyczny podobny do chichotu sposób, gdy usłyszał, ze zabroniła go tknąć. Teraz niczym pan i władca powolnym kroczkiem przechadzał się wzdłuż uda szukając dogodnego miejsca na kolejną mała rankę.
- Jak chcesz to zrobić?
Oparła czoło o jego patrząc prosto w oczy.

Ysil Erve - 05-01-2012 21:20:49

Zmarszczył lekko nos i czoło kiedy tak wpatrywała mu się prosto w oczy. Powoli położył jej dłoń na karku i znów zaczął lekko drapać, głaskać, dodatkowo od czasu do czasu muskając za uszkiem.
- No, nie wiem, nie wiem... Może ty masz jakiś pomysł?
Nie miał jakoś nic przeciwko temu, że sobie tak frywolnie i na dodatek w takim stroju na nim siedziała, wręcz przeciwnie - podobało mu się to, co zresztą było dość łatwe do zauważenia, ba! Co pewnie już zdążyła doskonale zauważyć siedząc sobie tak na nim. Jednak nie zamierzał ani tego ukrywać, ani tym bardziej jakoś się z tym krępować. Po chwili lekko musnął ustami jej policzek i wrócił do poprzedniej pozycji patrząc jej w oczy.

Ruda - 05-01-2012 21:29:56

Przymknęła oczy poruszając się tak by żadna część szyi niebyła zaniedbana. Zachichotała czując łaskotki za uchem. Pomijając fakt iż praktycznie posiadała je na całym ciele, jednak niektóre były bardziej wrażliwsze od innych.
- Hmm sama nie wiem. Może rozmasujesz mi plecy? Od tego ciągłego siedzenia nad fiolkami i dogryzania Rudowi nie czuję kompletnie mięśni.
Potarła kark, opuszczając po tym obie dłonie w dół, przesuwając po torsie i kończąc na złapaniu za spodnie. Aen ześlizgnął się z kolan, niefortunnie między nimi i zaczął węszyć posuwając się do przodu. Już wybrał sobie miejsce na następny atak.

Ysil Erve - 05-01-2012 21:33:11

Zręcznym ruchem wsadził łapsko akurat tam gdzie spadł szczur i jego ramię wylądowało w ciekawej pozycji... Trzymał gryzonia w dłoni, mając ramię pomiędzy swoimi nogami, a nogami siostry. Chcąc - nie chcąc wyjmując owego gryzonia, nie wiadomo czy przypadkiem, czy też nie - troszkę się o siostrzyczkę otarł, wyciągnąwszy w końcu szczura i podając jej go powoli do rąk.
- Hm... Jeżeli masz ochotę, to proszę bardzo. Tylko tak jakby nie mam jednej ręki, więc będzie ciężko...

Ruda - 05-01-2012 21:38:15

Odsunęła się nieco spoglądając nań z lekkim uśmiechem. Szczurka wzięła na ręce ocierając nosem o jego nosek i słodko mówiąc jak do małego dzidziusia.
- Chciałeś się pobawić z braciszkiem kochanie. A teraz zmykaj i idź pochlaj Ruda jak wróci.
Szczur chwilę się zastanawiał. Spoglądał to na nią, to na Ysila aż w końcu zdecydował, że jednak jej posłucha. Zeskoczył zwinnie na podłogę i pognał do malej szparki w ścianie znikając im z oczu.
- To żaden problem. Jedynie dla ciebie dwa razy więcej roboty, a dla mnie dla razy dłuższa przyjemność.
Pocałowała brata w czoło, wesoło kierując się w stronę łóżka i ciągnąć przy tym braciszka za rękę.

Ysil Erve - 05-01-2012 21:44:13

Powoli zwlókł się z fotela i wstał na równe nogi będąc przez ową drobinę ciągniętym w kierunku łóżka. Swoją drogą zastanawiał się co się stało z jego starą koją i jak wtaszczyła tutaj to łóżko. Położył jej rękę na ramieniu jeszcze jak szli - zaczął powoli rozcierać jej lewy bark, płynnymi kolistymi ruchami, rozluźniając spięte mięśnie, naciskając opuszkami palców to mocniej, to lżej, uśmiechając się przy tym.
- Tak dobrze?
Szedł za nią dopóki nie dotarli do łózka, gdzie sam powoli usiadł na brzegu uprzednio puściwszy jej bark.

Ruda - 05-01-2012 21:49:05

Hmm to jak to łóżko i wszystkie meble znalazły się na statku, zostanie na zawsze tajemnicą jej, 3 marynarzy i paru butelek rumu.
- Mrrr doskonale.
Zwolniła przy tym kroku rozkoszując się pieszczotami. Przy łóżku odwróciła się i całym ciężarem opadła na braciszka. Masaż masaże, ale choć trochę może się wcześniej do niego potulić.

Ysil Erve - 05-01-2012 21:56:08

Opadł pod jej ciężarem i choć miał tylko jedną rękę - powoli oplótł ją jednym ramieniem i wciągnął na siebie, lekko głaszcząc po plecach, palcami wodząc po jej kręgosłupie, powoli, w ciszy i spokoju. Była śliczna, drobna i niewiarygodnie urocza. Powoli jego dłoń zjechała na jej pośladek, gdzie pogłaskał lekko, a zaraz potem klepnął trzy razy - ale tak leciutko, nieco zaczepnie.

Ruda - 05-01-2012 22:04:24

Pozwoliła sobie rozpiąć jego koszulkę, by móc wodzić palcami po bliznach. Z jednej strony to uwielbiała, z drugiej jednak wolałaby było ich mniej. Czując klępnięcia na tyłku spojrzała na niego z poważną miną.
- To mój tyłek.
Dziabnęła go lekko w nos, od tak żeby się odgryźć.

Ysil Erve - 05-01-2012 22:21:31

Parsknął tylko cicho w odpowiedzi po czym nadal głaskał ją po zadku, powoli pod bieliznę wsunął dłoń - tak odważne posunięcie czyniąc, a co.
- Ale Ty cała jesteś moja, nie?
Uśmiechnął się do niej i wyjąwszy dłoń, powoli znów złożył ją na jej karku i zaczął naprzemian drapać i masować lekko.

Ruda - 05-01-2012 22:24:56

Pomerdała tyłkiem śmiejąc się z rozbawienia. A co, skoro braciszek chce się pobawić to ona tez może.
- Jestem cała swoja.
Potarła noskiem o jego jak to wcześniej zrobiła ze szczurem. Taki wyraz jej uczucia.
- Może zejdź niżej?

Ysil Erve - 05-01-2012 22:29:40

Sam odpowiedział na te jej noskowe zaczepki w identyczny sposób, po czym wolno, delikatnie - ledwo muskając o skórę, wywołując tym samym przyjemny dreszcz przejechał wpierw po biodrze dziewczyny, potem tak samo po tylnej części nogi od krawędzi bielizny aż prawie do kolana, by w końcu już nieco mocniej - bliżej wewnętrznej strony uda się skłonić i musnąć po raz kolejny. Zaraz też dłoń złożył na jej główce i pogłaskał lekko, przyklepując przy tym jej kudły. Nie mówił nic, zdarzało mu się tak, zwłaszcza jak się starał nad czymś, albo był skupiony.

Ruda - 05-01-2012 22:38:10

Pomrukiwała prężąc się jak kotka i nie pozostawiając dłużna. Błądziła dłońmi po plecach, torsie, muskała czasem szyje. Gdy kierował się do ud, przewróciła się na plecy, podpierając na łokciach rozbawiona sytuacja.
- Umilkłeś.
Mruknęła przytrzymując go za brodę i zbliżając jedynie usta do jego.

Ysil Erve - 05-01-2012 22:42:05

Patrzył się jej w oczy i uśmiechnął się lekko, powoli pogładził ją dłonią po policzku, ale w swojej pozycji wytrwał. Ani się nie zbliżył, ani oddalił. Wciąż patrzył, przerywając ciszę.
- Tak jakoś... Skupiłem się na Tobie, wiesz?
Dłoń powoli położył na jej brzuchu i zaczął wierzchem i bokiem dłoni głaskać, idąc powoli w górę, jednak zatrzymując się na brzegu jej bluzki. To trzeba mu było przyznać, opanowania mógł mu pozazdrościć niejeden. Ale mało kto w sumie wiedział, że jak to opanowanie opadnie, to klękajcie narody.

Ruda - 05-01-2012 22:48:09

Ona też nie miała zamiaru dać za wygraną. W końcu w niektórych kwestiach potrafiła być bardziej opanowana od brata. I to do samego końca.
- Domyśliłam się.
Ujęła jego dłoń przyglądając się jej uważnie. Delikatnie trzymała w swojej, powoli przesuwała tak by spleść je palcami. W tym momencie było najlepiej widać różnicę miedzy nimi. Szorstkie męskie dłonie i jej delikatne, małe. Przewróciła braciszka na plecy, samej podsuwając się wyżej, na stertę poduszek. W końcu po coś je tam ułożyła.

Ysil Erve - 05-01-2012 22:54:44

Kiedy tak leżeli obok siebie, trzymał jej dłoń ze splecionymi palcami i uśmiechał się trochę jak głupek - sam do siebie. Po chwili wylądował na plecach wpatrując się w sufit, widząc tylko cień przeskakującej nad nim siostry, która ułożyła się na poduszkach. Powoli zarzucił w lewo, wsparł się na samotnym ramieniu i podsunął się do niej. Nie był przyzwyczajony do takiego poruszania, a brak kończyny spowodował zachwianiem równowagi - przez co wylądował twarzą w okolicach jej biustu. Jakoś mu to specjalnie nie przeszkadzało, ułożył się wygodnie, siostrę objął ramieniem po czym zaczął wodzić opuszkami palców po jej kręgosłupie - w końcu jej się podobało, to czemu nie?

Ruda - 05-01-2012 23:00:01

Na chwila lekko posmutniała widząc jak brat się męczy bez ręki, jednak jego gafa... Nic niemożna poradzić na to iż młoda praktycznie potrafiła w każdej sytuacji wybuchnąć śmiechem. Tak jak teraz. Objęła braciszka wokół szyi przyciskając do siebie, z dość nędzną próbą pohamowania własnego śmiechu. Pogładziła go parę razy po głowie, lekko unosząc się by mógł bez problemu miziać jej kręgosłup. Nachyliła się muskając ustami czuprynę brata i tuląc się do niego.
- Mój mały, osobisty komik.
Zawsze ją rozśmieszał, nawet gdy tego nie robił celowo.

Ysil Erve - 05-01-2012 23:03:25

- Potwór... Z kaleki się śmiać...
Rzucił niby z wyrzutem, ale po chwili sam wybuchnął śmiechem po czym  podniósł nagle łeb i ugryzł ją lekko w nos, drapiąc troszkę mocniej po pleckach, balansując palcami na krawędzi jej bielizny. Parsknął cicho.
- Ale to dobrze, nie zniósłbym jak by ktoś skakał wokół mnie i użalał się jaki to jestem biedny i poszkodowany...
Skrzywił się na krótko po czym odgonił złe myśli i zaraz wiedziony jakimś dziwnym instynktem najpierw siostrzyczkę w szyję ucałował, zaraz potem lekko ugryzł i przejechał zębami, by znów wtulić pysk w jej mięciutki biust.

Ruda - 05-01-2012 23:09:41

- Z ciebie taki kaleka jak ze mnie zakonnica.
Wbiła mu pazurki w plecy. Fakt, przez koszulkę pewnie mało poczuł, ale warto.
- Wiesz, ze nigdy tego nie będę robić. No nie licząc okresu jak moje maleństwo zachoruje.
Posmyrała go noskiem, dając się ugryźć i przygryzając przy tym dolna wargę. Drażnił się z nią, a ona jak każda niecierpliwa kobieta, tego nienawidziła. Uniosła parę razy leciutko tors, wykonując faliste ruchy, tak by trochę przeszkodzić bratu wylegiwanie się.
- One nie są poduszkami, wiesz?

Ysil Erve - 05-01-2012 23:14:23

- Mmm? Jesteś tego absolutnie pewna? Są wybitnie miękkie, jędrne i muszę przyznać, że podobają mi się jak żadne inne, a widziałem ich troszkę...
Po czym zaraz w dekolt jej bluzki ucałował krótko, szybko, nie to, że chcąc coś podejrzeć czy coś. Pochmyział ją także kilkudniowym, szorstkim zarostem po szyi, drażniąc, drapiąc ale w taki przyjemny, lekko pobudzający sposób, by zakończyć ów manewr ponownym całusem złożonym na jej szyi.
- Ale tak wiesz, przez materiał to ciężko oględziny wykonać... Swoją drogą jestem kaleką! Jak ja mam się zajmować kobietą mając jedną rękę... Cóż za dysfunkcja...
Szlochnął teatralnie po czym roześmiał się jak wariat i polikiem opadł na pierś prawą.

Ruda - 05-01-2012 23:21:16

Zachichotała cichutko przygryzając palec. Nie ma nic lepszego od drobnego zarostu, na nazbyt wrażliwej skórze.
- Hmmm piersi matki i taniej dziwki w burdelu się nie liczą kochany. Moje o wiele młodsze. A w końcu trzeba o nie odpowiednio zadbać.
Złapania za nie i parę razy podniosła jakby na potwierdzenie swych słów. Wysunęła się spod brata siadając tuż obok, podpierając się rękoma.
- Ależ kochanie, jedna ręka to aż nad to. W końcu nie ilość, a jakość się liczy.
Otarła się łebkiem o niego po czym rozczochrała mu fryzurkę jak to zwykła robić w młodości gdy brat nazbyt zaczynał ją irytować.

Ysil Erve - 05-01-2012 23:28:53

Zmrużył ślipia jak go rozczochrała, no kolejne wspomnienia, tak? Parsknął jednak zaraz śmiechem i sam podsiadł bliżej, po czym powoli dłoń wysunął ku jednej z jej piersi - wierzchem dłoni przesunął, potem trzema palcami, kciukiem, wskazującym i środkowym przebiegł po linii owej by powoli opuścić całą dłoń, przymierzyć i lekko ująć zgrabną i jędrną pierś. Powoli ścisnął, zważył, pogłaskał czule i uśmiechnął się do niej.
- Wyszukany towar, rzec to muszę! Ale po kim innym jak po Tobie moja droga bym się tego spodziewać nie mógł...
Po czym zaraz dłoń na jej policzek przeniósł i pogłaskał po nim czule, delikatnie, powoli.

Ruda - 05-01-2012 23:40:03

Strzepnęła jego dłoń z własnej piersi. A co będzie sobie facet pozwalał. Może i jej brat, ale najpierw trzeba zasłużyć.
- Co się dziwić. W końcu zarezerwowane tylko dla nielicznych. I zasłużyć trzeba.
Odwróciła się plecami, siadając tuż przy bracie i opierając się o niego. Podciągnęła bluzkę, chwilkę pomęczyła ze zbyt ciasnym krojem w biuście by w końcu rzucić ją gdzieś w kąt kajuty. W końcu położyła się na przyjemnie chłodnej pościeli na brzuchu, od talii w górę na poduszkach. Wtuliła głowę w nie i spojrzała na braciszka.
- Miałeś zrobić mi masaż, pamiętasz?

Ysil Erve - 05-01-2012 23:46:50

Parsknął cicho po czym powoli przeszedł nad nią, usiadł okrakiem poniżej jej pośladków po czym oparłszy dłoń o łóżko, powoli wyłamał palce z cichym chrzęstem. Poruszał zaraz nadgarstkiem i zaczął myśleć - jak tu zacząć masować żeby jedną ręką też było dobrze... Więc począł na przemian, to ugniatał tu, to z drugiej strony, tu mięsień skubał, to zaraz po przeciwległej stronie zaczynał. Rozcierał raz tu, raz tu rozgrzewając plecy, najpierw powoli, potem szybciej nadając temu nie tylko relaksacyjny, ale i regeneracyjny charakter. Potem dłonią schodził niżej i knykciami palców ugniatał pojedyncze kręgi w kręgosłupie rozluźniając tym samym torebki stawowe, powoli, pieczołowicie jedna po drugiej. Jego dłoń powoli błądziła po jej plecach, w skupieniu, oddaniu i wybitnej precyzji. To był jego naturalny talent, lubił i potrafił masować tak, by sprawić przyjemność, koić nerwy i wszystkie spięcia tak w ciele jak i duchu... Miał nadzieję, że sprawił jej tym samym jak najwięcej przyjemności i radości.

Ruda - 05-01-2012 23:54:46

Młoda posiadała jedna wadę łóżkową. Jeśli było jej zbyt przyjemnie w pieszczotach, to trochę przysypiała. Mrużyła momentami oczy, niemal całkowicie odpływając, jednak otrząsnęła się z tego stanu. Wtuliła się mocniej w poduszki, ręce chowając pod siebie. Nogi zgięła w kolanach i palcami stóp masowała bratu plecy. Przynajmniej próbowała. Niekiedy było jej na tyle przyjemnie, że najzwyczajniej w świecie zapominała o bożym świecie, opuszczając je wtedy na kołdrę, jednak po chwili znów wracała do tej czynności. Gdy schodził w dół kręgosłupa, wyginała się w lekki łuk i zaciskała zęby. Zwłaszcza w okolicach na granicy z figami, bo tam przyjemność była największa.

Ysil Erve - 06-01-2012 00:01:05

Powoli tak przyglądał się co też to urocze siostrzątko robiło. Kiedy położyła stopy na jego plecach i zaczęła go tam chmyziać było to po prostu zabawne. O mało co się nie roześmiał pod wpływem tego, lecz jednak pozostał skupiony. Teraz zaś powoli wodził palcami po kręgach, wykonując środkowym i wskazującym koliste ruchy po obu stronach kręgów, od samego szczytu karku - po miejsce brzegu jej bielizny patrząc jak znów jej dobrze, jak przyjemność ogarnia ją i jak pręży się z zachwytu. Podobało mu się to, lubił gdy ktoś, zwłaszcza ktoś tak bliski i jego sercu i sytuacji okazywał swoje odczucia w tak... Emocjonujący i pasjonujący sposób, tak obrazowo i dokładnie. Wręcz sam czuł tę samą przyjemność, która odczuwała ona pod wpływem jego dotyku... To raz mniej, raz bardziej intensywnego.

Ruda - 06-01-2012 00:09:57

Zachichotała gdy opuszkami palców gładził ją po bokach i na linii przy bieliźnie, tłumiąc to przyciskając poduszkę do twarzy. Zastanawiała się nad jednym. Czemu nigdy wcześniej jej kochany braciszek nie pochwalił się taką umiejętnością. Uniosła się delikatnie do góry, odrobinkę podsuwając wyżej. Nogi oparła spokojnie na plecach brata i lekko naparła zachęcając go do pochylenia się. Nie uważała Ysila za typ faceta, którego trzeba naprowadzać na to co ma robić, jednak czekanie na kolejny ruch bywało drażniące. Głowę położyła na boku, przymykając oczy i odgarniając jedną z dwóch kitek.

Ysil Erve - 06-01-2012 00:17:10

Lubił się z nią drażnić, a nie chwalił się umiejętnościami, bo te były raczej z rodzaju takich, którymi by się nie chwalił. Powoli położył jej dłoń na ramieniu, a gdy się tak wyprężyła, z wolna przesunął dłoń z ramienia nieco w dół, muskając palcami stronę jej piersi, ale jedynie delikatnie. Podsunął się trochę do góry, po czym pochylił się nad nią, odgarniając włosy ucałował ją w kark, powoli przeciągnął językiem od czubka do dołu szyi by zakończyć ową pieszczotę delikatnym pocałunkiem. Szedł dalej, muskając wargami policzek, przy samej krawędzi ust. Mogła czuć ciepło jakie emitował, będąc tak nad nią pochylonym. Powoli przerzucił ciężar ciała na jeden bok i znalazł się na swoim prawym boku, twarzą zwróconą ku niej i połową ciała zalegającą na niej. Patrzył jej w oczy, uśmiechał się lekko i głaskał delikatnie po policzku, co rusz zahaczając o włosy, czy drapiąc za uchem. Lubił się drażnić i czekać. Taki już nawyk snajpera i myśliwego, czekać na właściwy moment, na odpowiednie otwarcie, na dokładny moment w którym można zadziałać. Powoli dłonią przygarnął jej łepek ku sobie.

Ruda - 06-01-2012 11:23:33

Uniosła łepek co by rozwiązać kitki. To była tylko sekunda,w końcu ile można męczy się z dwoma kokardkami. Wróciła na moment do poprzedniej pozycji, całując brata w czółko. Lekko napierając na niego żeby całkowicie położył się na boku, ona właśnie to zrobiła, leżąc wtulona przodem do niego. Łapki zarzuciła mu na kark, Jedną nogę miała wyprostowaną, drugą włożyła między nogi brata. Całe ciało mocno przycisnęła do jego. Mimo swej małej i drobnej postury, dawała dużo ciepła, więc mógł poczuć dokładnie jej sylwetkę na torsie.

Ysil Erve - 06-01-2012 11:30:28

Czuł ją przy sobie i podobało mu się to niezmiernie. Wodził dłonią po jej plecach, jednocześnie tuląc ją do siebie. Ten zaś powoli przełożył nieco głowę nad jej, znów drapiąc lekko jej policzek swoim zarostem. Na to chyba nie mogła narzekać, zwłaszcza, że zaraz spadł z tym zarostem na szyję i szybko po owej zębami przejechał. Wrócił do poprzedniego ułożenia i oparł swoje czoło o jej.
- Patrzcie jaką to ja mam ładną, mała dziewczynkę, co nie?
Jego dłoń powędrowała powoli po jej kręgosłupie i zatrzymała się tak mniej więcej w połowie, głaszcząc lekko w jednym miejscu. Jednocześnie starał się nie zgnieść jej nogi, którą wpakowała pomiędzy jego własne kolana. Sam... Też był ciepły, co dawało się odczuć, zaś jej ciepło było dla niego wybitnie przyjemnym przeżyciem.

Ruda - 06-01-2012 11:39:00

Owszem nie mogła narzekać. Łasiła się do niego, do każdego dotyku. Uśmiechała się przy tym lekko, czasem patrząc mu w oczy.
- A ja słodkiego braciszka.
Zachichotała szczypiąc go w policzek. Zsunęła dłonie niżej, odgarniając koszulę na boki. Wodziła dłońmi, badała dokładnie każdy zarys mięśni, wszelkie nierówności. Tym samym ciągle wpatrywała się w jego oczy jakby czegoś oczekiwała. Odruchowo podsunęła nieco nogę wyżej, między jego kolanami, a raczej teraz udami. Zamruczała cicho, muskając go noskiem.

Ysil Erve - 06-01-2012 11:47:49

Uśmiechał się delikatnie, ale w duchu się śmiał. Co jak co, ale sztukę odwlekania różnych rzeczy doprowadził do perfekcji. Powoli ucałował ją w czółko, pochylając się przy tym, zaraz dłoń przesuwając z karku na jej szyję, a potem nieco niżej - jednym palcem swobodnie wodząc po jej zgrabnej piersi, zatrzymując się na sutku, wciskając go lekko. Zrobił przy tym ciekawy ruch, bowiem nagle ni to złapał ową wszystkimi palcami, co natychmiast przerodziło się w koliste głaśnięcie i ujęcie połowy jej biustu w dolnej części połączone z lekkim ściśnięciem.
- Ty to chyba lubisz hm?
Parsknął tym razem, po czym naraz naparł na nią troszkę mocniej, ją przerzucając na plecy, kładąc się na niej i wsparłszy się nieco niezręcznie na jednym łokciu patrzył się jej w oczka z przekornym uśmiechem przylepionym do twarzy.
- Mam cię.

Ruda - 06-01-2012 11:54:42

Sadysta i tyle. Znęcał się nad biedną dziewczyną, bo wiedział że młoda nic mu nie zrobi. Wysunęła biust do przodu, zachęcając do dalszych pieszczot, gdy ten najzwyczajniej w świecie po prostu ją przewrócił. Warknęła, szczerząc zęby.
- Lubię, ale się drażnisz.
Położyła jedną dłoń na jego przedramieniu, drugą na boku, bo w końcu ręki brak. Zgięła kolano miziając przez spodnie jego krocze. Uśmiechnęła się wrednie.
- Kto tu kogo ma, kochanieńki.

Ysil Erve - 06-01-2012 12:00:54

Zmrużył nieco oczy po czym to najpierw w czółko, potem nosek ucałował. Na chwilę zawisł tuż nad nią... Znów się rzecz jasna drażniąc, już chciał gdzie indziej uciekać, ale w końcu siostrze krótki, przelotny pocałunek i na ustach złożył, by w końcu dłoń wślizgnąć pod jej kark i wpleść we włosy, a z pieszczotami przenieść się nieco niżej. Tak więc jego usta muskały jej szyję, raz po raz, krótkimi pocałunkami ją zasypując. Jednak czemu miałby przerywać i nie iść dalej? Znów zatrzymał się w tym samym miejscu gdzie jeszcze niedawno znajdował się dekolt bluzki. Spojrzał na nią uśmiechając się.
- Lubię się drażnić, wtedy ochota jest większa...
Po czym zszedłszy jeszcze niże powiódł już samym językiem jak palcem wcześniej - ujmując sutek w zęby, lekko przygryzając, by w końcu na owym też wargi zacisnąć i zassać lekko, co by bardziej pobudzić do działania. Gdyby miał za to i prawą rękę, to pewnie by i drugą pięknością się zajął. Lecz... Nie dało rady, niestety - tak więc skakał tak z pieszczotami raz do jednej, raz do drugiej. Ale powoli, delikatnie... Nie spieszył się nigdzie i napawał ciepłem jej ciała.

Ruda - 06-01-2012 12:12:23

Uniosła głowę, chcąc przedłuży pocałunek, jednak brat jak zwykle się drażnił. Czując na szyi ciepły oddech, przechyliła głowę w drugą stronę, dając mu większe pole do popisu. Ręce wygodnie ułożyła nad głową, patrząc na braciszka przymrużonymi oczkami. Mruczała coraz częściej i głośniej, unosząc tułów. Musiała nieco bratu pomóc, w końcu braki trzeba nadrobić. Ręką powiodła niżej, bawiąc się włosami, czasem muskając jego policzek. Objęła go mocno nogami w pasie i zmusiła do położenia na plecach. Znalazła szybko wygodną pozycję okrakiem na kolankach, bawiła się jedynie paskiem, całując go w usta. Ręce trzymała tak, że praktycznie zasłaniała biust. Skoro on się lubi drażnić to ona też będzie.

Ysil Erve - 06-01-2012 12:19:58

Skoro już się tak przewalali to i on jej pozwolił. Poczuwszy jej usta przy swoich nie miał już wyboru, jak tylko ów pocałunek odwzajemnić, drapiąc po karku i bawiąc się znów jej włosami. Z początku starał się być delikatny w tym ich zbliżeniu, lecz im bardziej ona nastawała na niego - tym on stawał się nieco bardziej intensywniejszy w tych działaniach. Zaraz paznokciami przejechał ze szczytu karku prosto przez kręgosłup do linii jej bielizny. Głową wymanewrował i mimo rudych kudłów powoli ugryzł ją w ucho, śmiejąc się przy tym cicho.

Ruda - 06-01-2012 12:28:13

Przysunęła się bliżej, całując po szyi i wsuwając dłonie w spodnie po bokach. Jednak szybko je zabrała kierując się powoli ku górze aż do ramion, by zrobić lekkie kółko i wrócić na sam dół. Tym samym wykonywała lekkie ruchy biodrami, ocierając się o braciszka i pobudzając jego męskie ego. Uśmiechała się delikatnie, przygryzając wargi. Momentami jedną ręką nieco zbaczała z kursu i bawiła się klamrą od pasa.

Ysil Erve - 06-01-2012 12:32:29

Leżał tak sobie, patrząc co też ona wyprawia, a że wisiała tak nad nim - to postanowił jej biustem się bawić. Więc to raz jedną, to drugą głaskał, to szczypał czy miętosił przyjemnie. Kiedy zaczęła te swoje ruchy biodrami odczyniać, złapał ją za pośladek i lekko do siebie przyciągnął, powoli wsuwając palce pod jej figi, lekko zsuwając je z jednej strony w dół... Nie to, że chciał ją ich pozbawić, w końcu jeszcze nie teraz. Lubił się z nią po prostu drażnić i nieco ją zaczepiać. Patrzył na nią jak przygryza wargę i ląduje przy jego pasku od spodni, starając się z nim mocować.

Ruda - 06-01-2012 12:39:06

Zerknęła nieco podejrzliwie na jego rękę na własnym tyłku. Uniosła nieco na kolanach, co by brata zachęcić, choć była niemal pewna, że i tak każe czekać. Sam więc rozpięła pasek i zamiast rozpiąć guzik, jedynie zsunęła dłonie po materiale, palcami muskając zgrubienie. Spojrzała na braciszka przechylając głowę nieco w prawo, by zobaczyć jego reakcję. Ona też umiała się drażnić.

Ysil Erve - 06-01-2012 12:43:35

Parsknął cicho i wywrócił oczyma na jej drażnienie, ale sam postanowił być lepszy. Chwilę kombinował jak to wymodzić, żeby jakoś równomiernie zsunąć z niej resztkę ubrania. Wpadł na pomysł, który postanowił wprowadzić w życie. Z wolna dwa palce poszły pod spód wzdłuż kręgosłupa, a dwa po wierzchu. Tak schwyciwszy zsunął jej bieliznę poniżej poziomu pośladków, ale nie pozbawiając jej ich całkiem. Tak żeby było sobie przewiewnie. Uniósł pytająco brew i uśmiechnął się do niej przekornie. Sama jego postawa wręcz krzyczała "no i co teraz maleństwo?". Delikatnie powiódł palcami po nagim, krągłym pośladku i zaśmiał się cicho.
- Co mi zrobisz jak mnie złapiesz hm?

Ruda - 06-01-2012 12:51:23

- Phi.
Odwróciła na momencik głowę w bok z miną małej obrażonej dziewczynki, której ktoś nie chciał dać tego co chciała. Usiadła ciężko na nogach brata, przez chwilę myśląc co by tu dalej zrobić. Rękoma powiodła na tył, przesunęła po całych jego plecach, by powolnie wsunąć je do spodni. Chwyciła mocno za pośladki, przy suwając się do brata.
- Jak złapię, to ukręcę za zwlokę.
Mruknęła z rozbawieniem w sercu i powagą na ustach.

Ysil Erve - 06-01-2012 12:57:00

Parsknął cicho i naraz spoważniał nieco bardziej. Lewą ręką przeciął na skos, tak żeby ukośnie siostrę złapać i dłoń złożyć na jej szyi, jednocześnie łapiąc ją i przytrzymując. Siup, dup i już był na niej, na dodatek leżał teraz dokładnie pomiędzy jej nogami. Raptownie przyciągnął ją ku sobie po czym skradł jej pocałunek intensywny, mocny i wybitnie namiętny. No jak już tak bardzo nie chciała czekać, to chociaż mógł jej co nieco więcej dać. Po chwili przysunął twarz do jej ucha i cicho szepnął.
- Ale ze spodniami to mi musisz pomóc skarbuś...
Po czym zaraz końcówką języka pogmerał jej w uszku i płatek owego przygryzł krótko, w tym samym czasie samemu się ocierając o nią, już tak prawie całkiem rozebraną. Swoją drogą nie zamierzał jej pozbawiać tych wysokich skarpet, nadawały jej tego przepięknego, dziewczęcego uroku, który u niej podziwiał, a jednocześnie - który tak bardzo go pchał ku niej.

Ruda - 06-01-2012 13:03:04

Zachichotała gdy ją przewrócił. Że też tak łatwo da się manipulować facetami. Wystarczy tylko udać nieco poważną i dobrać odpowiednie słowa. Schowała nieco głowę w ramiona czując szmeranie przez jego oddech na uchu. Objęła go w karku i biodrach odwdzięczając się tym samym, gryząc w ucho i ze złośliwym uśmiechem mówiąc.
- Na pewno dasz sobie radę sam, chętnie popatrzę jak to robisz.
Podsunęła się nieco wyżej na łokciach, nogi kładąc lekko na boku, jedną na drugiej zgięte odrobinę w kolanach. Wpatrywała się w braciszka kuszącym wzrokiem i doskonale wyeksponowanym biustem.

Ysil Erve - 06-01-2012 13:08:48

Spojrzał na nią z dość wyraźnym wyrzutem wymalowanym na twarzy. Usiadł na kolanach i zamknął jedno oko, wpatrując się w nią tym mechanicznym. Ograniczało mu to trochę mimikę twarzy. Po chwili zmarszczył czoło i spytał.
- Dobrze się bawisz?
Ironia i wredota tych słów była wręcz namacalna. Sytuacja chyba zaczęła wymykać się spod kontroli.

Ruda - 06-01-2012 13:22:22

Zrobiła niewinną minę pokrzywdzonej dziewczynki. Usiadła po turecku, kładąc dłoń na jego i parę razy ją głaszcząc. Dlaczego zawsze jak on jej dokuczał to było dobrze, jak ona jemu to już nie. Chociaż może i racja, nieco przesadziła. Zwinnie zmieniła pozycję, siadając najpierw na nogach, a następnie podpierając się na rękach na czworaka odrobinkę podsuwając się do brata i całując przy tym delikatnie w usta.
- Przepraszam kochanie.
Ułożyła głowę na jego ramieniu, przewracając się na bok. Bawiła się guzikiem koszuli, unikając jego wzroku.

Ysil Erve - 06-01-2012 13:25:43

Nie potrafił się jakoś długo na nią gniewać. Powoli objął ją, w bok głowę przechylił i ucałował ją w policzek. Zaraz też musnął ustami jej uszko i szepnął na granicy słyszalności wprost do jej drobnego uszka.
- Chodź do mnie maleństwo.
Po czym zaczął delikatnie wodzić palcami po jej włosach, zaraz też skradł jej wpierw krótki, potem dłuższy i bardziej namiętny pocałunek, powoli odchylając się do tyłu, aż... Mało co nie spadł z łóżka, w ostatniej chwili zatrzymując się i z wysiłkiem balansując na krawędzi pościeli.

Ruda - 06-01-2012 13:30:50

Zaśmiała się głośno, czując jak leci razem z bratem i ten jakoś łapie równowagę. Specjalnie wzięła tak wielkie łoże, a ten i tak ma za mało miejsca. Przeciągnęła go na bok, okrakiem siadając na wysokości bioder i łapiąc za jedyną rękę w nadgarstku, przytrzymując ją na łóżku na wysokości jego głowy. Drugą podparła się z boku, co by przypadkiem się nie wywalić.
- Takie duże łóżko, a dla ciebie wciąż za mało miejsca tygrysku.

Ysil Erve - 06-01-2012 13:40:17

No to ją zaraz złapał, przetoczył się z nią na plecy kradnąc jej w międzyczasie kolejnego buziaka. Leżeli obecnie na środku wielkiego łóżka więc trudno byłoby się znów zjarmolić na dół. Leżał pod nią i lekko głaskał jej półnagie biodro, zachęcając tym samym do dalszej zabawy.
- No i co teraz?
Uniósł brew pytająco po czym dłoń przeniósł na jej lewą pierś, przyłożył delikatnie i zamknął oczy starając się wyczuć rytm jej serca.

Ruda - 06-01-2012 13:45:06

Rozsiadła się wygodnie, rękoma miziając tors. Oddychała spokojnie, pochylając się odrobinę ku niemu.
- Jeśli obiecasz, że nie będziesz się znów złościł, to możemy kontynuować wcześniejsze. Chyba, że masz jakiś lepszy pomysł.
Zrobiła kilka kółek dłońmi na jego ciele, by w końcu uszczypnąć braciszka w sutki.

Ysil Erve - 06-01-2012 13:49:37

Jak go tak uszczypnęła, to aż mu zdrowe oko skoczyło, bo akurat tej formy zabawy nie bardzo lubił. Powoli zamknął oczy i otworzył je, zaraz przetarł i zaśmiał się cicho.
- Wiesz siostrzyczko... A co byś powiedziała, gdybym miał nieco więcej do zaoferowania?
Pogłaskał ją znów po plecach, delikatnie wodząc nie po kręgosłupie, ale tym razem po boku, lekko czasami wchodząc na brzuszek i głaskając wierzchem dłoni.
- A złościć hm... No dobrze, nie będę.
Po czym posłał jej lotniczego całusa i poklepał lekko po zadku.

Ruda - 06-01-2012 13:54:25

Jakim zadku, to nie koń. Co najwyżej po zgrabnym, jędrnym tyłeczku.
- Hmmm a co masz do zaoferowania? Bo jestem chętna na wszelkie propozycje.
Przesunęła ręce bardziej do przodu, nachylając się nad nim bardziej i sięgnęła z obudowy długie łabędzie pióro. Parę razy przeczesała je w rękach, by po chwili końcówką gładzić Ysila po szyi.

Ysil Erve - 06-01-2012 13:57:59

Akurat na to nie zareagował, bo łaskotek prawie nie miał. Masował chwilę ten jędrny, zgrabny tyłeczek po czym złapawszy za jej już prawie opuszczone całkiem figi - postanowił pozbyć się ich całkiem.
- No, unieś te swoje jędrne krągłości maleństwo... Nie będą Ci potrzebne.
Po czym nie czekając zbytnio na jej reakcję zaczął je zsuwać niżej i niżej...

Ruda - 06-01-2012 14:01:45

Położyła się na moment na boku, by mógł swobodnie się ich pozbyć po czym szybko wróciła do poprzedniej pozycji. Przez chwilkę pobawiła się guzikiem od spodni, by w końcu po prostu go rozpiąć. Zmusiła tez braciszka do odrobiny wysiłku, ciągnąć go za ramiona do siebie i zdejmując mu koszulę.

Ysil Erve - 06-01-2012 14:05:32

Podniósł się nieco i pozwolił aby zdjęła z niego koszulę, która zaraz wylądowała gdzieś obok. Podziwiał sobie jej nagie, jędrne ciało, które właśnie na nim spoczywało, podobała mu się taka, jaka była teraz. Naturalna, w rozpuszczonych włosach i tych dwóch wysokich skarpetach sięgających ponad kolano. Zaśmiał się cicho i mruknął do niej.
- No, to się więc nie godzi, żebym w spodniach został, nie siostrzyczko?
Gdy tak był ku niej przyciągnięty złapał ją lekko za tył głowy i znów ucałował, tym razem krótko.

Ruda - 06-01-2012 14:18:09

Odwzajemniła całusa, tak do niego ciągnąć że prawie poleciała na niego. Skoro już braciszkowi tak bardzo przeszkadzają spodnie, postanowiła mu nieco pomóc. Przywarła do jego ust własnymi, ręką powolutku zsuwając z pasa zbędny materiał. Gdy miał je w połowie ud, wróciła rękoma wyżej Wsuwając odrobinkę palce pod materiał majtek od strony nóg, dotykając jedynie opuszkami palców najpierw na zewnątrz, potem kierując się ku środkowi, by w ostatniej chwili skierować je niżej i pieścić wewnętrzną stronę ud.

Ysil Erve - 06-01-2012 14:23:52

Pocałunek - rzecz to chyba jasna i oczywista, odwzajemnił z uczuciem i pasją, co by nie było. Gdy tak pozbawiała go spodni, mogła zauważyć, przez materiał jego własnej bielizny, że już był zapewne do takich, a nie innych umizgów bardzo dobrze przygotowany, bo prężył się tak, jak gdyby miał zaraz ten materiał rozerwać niczym potwór jakiś. Na dodatek, ta go jeszcze pieścić w okolicach owych zaczęła - no to jak miałby jakiekolwiek fakty swej żądzy jej młodego i delikatnego ciała ukrywać? To było zbyteczne, a na dodatek popsułoby zabawę. Gdy tak mała miała główkę na wysokości jego ud, delikatnie położył dłoń na jej głowie i głaskał lekko po boku jej uroczej buźki.

Ruda - 06-01-2012 14:33:34

Ściągnęła do końca spodnie, kucając między nogami braciszka. Całowała po szyi, rękoma gładząc uda coraz wyżej, by w końcu zsunąć dłonie na zgrubienie na materiale. Nie miała zamiaru rozbierać go do końca, niech trochę poczeka. Masowała powolutku, ujmując malutkiego w swoje drobne dłonie i pieszcząc coraz intensywniej i zwalniając gdy wyczuwała zbyt duże podniecenie.

Ysil Erve - 06-01-2012 14:43:32

Mruknął, bo czemu nie, gdy tak masowała go swoimi drobnymi dłońmi, ale sam nie miał zamiaru być dłużny. Przyciągnął ją nieco ku sobie po czym dłonią na bok odciągnął nieco jej nóżkę, by wpierw głaskać po jej wewnętrznej stronie uda. Jednak to był tylko pretekst, by wejść nieco wyżej, już w nieco bardziej wrażliwych i czułych na pieszczoty miejscach ją gładzić, wpierw po samym brzegu, zaraz potem nieco mocniej przycisnął... Dwoje może grać w tę grę wzajemnych pieszczot i drażnienia się.

Ruda - 06-01-2012 14:48:56

Zamruczała gardłowo mrużąc oczka. Wsunęła łapkę pod materiał, gładząc go wierzchem dłoni. Ujęła w dłoń, parę razy przesunęła nią w górę i w dół. Skierowała ją nieco niżej by reszta ciała nieczuła się zaniedbana. Podrapała go przy tym pazurkami. Drugą ręką złapała za brzeg majtek i pociągnęła lekko w dół.

Ysil Erve - 06-01-2012 14:53:57

Gdy poczuł jej delikatną dłoń, która go objęła, ucałował ją lekko w główkę i pozwolił by masowała go dalej. Nie postanowił jej przy tym zaniedbywać. Sam jednym palcem przejechał powoli, po czym delikatnie, wolno, w skupieniu wsunął w nią środkowy palec pieszcząc delikatnie lecz nie za głęboko. A gdy zaś ona odsłoniła materiał broniący jego resztek golizny ukazał jej się on cały... Ale nie jakiś przesadnie duży, czy za mały co to śmiech by wywołał i przyczyniłby się co by go od małych ptaszków tropikalnych wyzywać... Co to, to nie. Może nieco tylko ponadprzeciętnych rozmiarów, ale nie jemu to było oceniać, co warto wspomnieć - był może nie przesadnie długi, lecz gruby. A żeby było zabawniej i tam, na skórze miał cienką bliznę. Skąd? Nie wiadomo...

Ruda - 06-01-2012 15:04:27

Zsunęła się nieco niżej, rozkładając szerzej nogi. Musnęła czubek opuszkiem palca, robiąc parę okręgów.
- Mój mały koliberek.
Mruknęła zadowolona łapiąc mocno u nasady, przesuwając dłoń ku górze. Badała go dokładnie, centymetr po centymetrze, każdą żyłkę i w końcu bliznę. Spojrzała na niego ze zdziwieniem.
- A to skąd?
Pierwszy raz widziała, żeby mieć tam bliznę. Co on do jasnej cholery wyprawiał, a raczej z kim że nosi takie pamiątki.

Ysil Erve - 06-01-2012 15:08:57

- Ha, koliberek...
Parsknął cicho i sam nieco mocniej natarł w nią, chcąc wejść dłonią nieco głębiej i raz, a intensywnie ją pobudzić by po chwili znów łagodnie i powoli kontynuować.
- Ta zniewaga krwi wymaga... A najlepiej dziewiczej.
Znów zaśmiał się i tym razem nie czekając na nią, powoli wyszedł z niej, otoczył ją ramieniem i przyciągnął bliżej ku sobie, na tyle, na ile pozwalała mu na to jedna ręka. Gdyby miał obie, wciągnął by ją na siebie bez problemu, a tu taka niespodzianka.
- Co do tej blizny... Wiesz, różne rzeczy się widuje i z różnymi przestaje. Powiedzmy, że to była nieco bardziej drapieżna kobieta.

Ruda - 06-01-2012 15:14:24

Syknęła cicho zaciskając uda. Takich zabaw nie lubiła.
- Skąd pewność, że nią jestem?
Pomogła mu, popchnęła nieco do tyłu, siadając na udach i głaszcząc malutkiego. Przyjrzała się nieco lepiej bliźnie.
- Z chęcią bym ją poznała.
Mruknęła bez żadnego uczucia. Miała chęć poczęstować ją herbatą, rzecz jasna z odpowiednią ilością trucizny, za krzywdzenie jej braciszka.
- Może ja też potem zostawię jakiś ślad po sobie?

Ysil Erve - 06-01-2012 15:19:52

- E tam... Długa historia, ale jak ją kiedyś znowu dorwę, to ci ją chętnie przedstawię.
Poruszył sam biodrami, lekko ocierając się o nią, powoli spokojnie. Czuł jej wilgoć, ciepłą i przyjemną na sobie. Podobało mu się to, co tu dużo mówić - niezmiernie. Położył dłoń na jej biodrze i posłał jej przyjemny uśmiech.
- Wiesz, przed chwilą zdążyłem się przekonać.
Mówiąc to, pomachał jej przed twarzą palcami zdrowej ręki. Komentarz o jej śladach puścił mimo uszu.

Ruda - 06-01-2012 15:26:09

Naburmuszyła się. Nie jej wina, że córeczka tatusia nigdzie sama nie była wypuszczana, a ojciec skutecznie odstraszał całe męskie towarzystwo. Uniosła się ocierając o malutkiego, jednak nie pozwalając by znalazł się w środku. Przewróciła się na bok, od strony braku ręki, przez moment patrząc na braciszka. Poklepała malutkiego po główce.
- Jakoś żaden się nie nawinął, a ty jak na złość załogę też niezbyt żwawą sobie załatwiłeś.

Ysil Erve - 06-01-2012 15:30:30

Parsknął cicho po czym przewrócił się tak by mieć ją w polu widzenia, ucałował ją w policzek i przytulił do siebie całkiem mocno.
- Wiesz, po prostu mnie szanują.
Kolejny pocałunek wylądował na jej ustach, tym razem nieco mocniej i namiętniej ją ucałował, jednocześnie dłoń ześlizgując na jej krąglutki tyłeczek, delikatnie gładząc po jednym, to po drugim pośladku.
- Wiesz co maleństwo? Kocham Cię.
Posłał jej przyjemny, miły uśmiech i ponownie lekko ucałował przyciskając jej biodro do swojego.

Ruda - 06-01-2012 15:33:40

- Nie, po prostu nie mogą zbytnio tego robić.
Mruknęła całując go namiętnie. Rączki oparła na torsie, podrapując go delikatnie.
- Też Cię kocham.
Założyła nogę na jego biodro tym razem. W tym samym momencie mógł też poczuć bolesne dziabnięcie szczurzych zębów na tyłku.

Ysil Erve - 06-01-2012 15:36:06

Najpierw nastąpiło głośne...
- AŁ!
Potem nastąpił głośny moment wyzwolenia agresji w postaci...
- Nożesz kurwa japierdole jebany gryzoń...
A następnie sięgnął po szczura za siebie, łapiąc go w pół i podsuwając pod nos swojej siostrze.
- Ktoś widać, też Cię kocha i jest zazdrosny.

Ruda - 06-01-2012 15:38:38

Zaśmiała się cicho ujmując kochanego szczurka w łapki i całując w pyszczek.
- On mnie kocha najbardziej, prawda Aen?
Pogłaskała skubańca po łepku, a ten jedynie odwrócił się do Ysila i wstając na tylnych łapkach zaczął wymachiwać przednimi jakby chciał się z nim bić.
- Czyż nie jest uroczy kochanie?

Ysil Erve - 06-01-2012 15:44:44

Parsknął na widok szczura i tycnął go paluchem lewej ręki tak, że szczur wywrócił się na plecy.
- Jak cholera kochany.
Powoli postawił zwierzaka znów na cztery łapy i poklepał go palcem po łebku.
- Mały, zostaw nas chwilę samych, idź pobuszuj po ładowni. Założę się, że Rud znowu zostawił otwartą bańkę z nalewką...
To ostatnie dodał tak jakby bardziej głośno myślał.

Ruda - 06-01-2012 15:48:48

Szczur jeszcze dziabnął go w palca gdy ten go klepał i szybko wybiegł z kajuty. Widać trochę się do pani wrodził.
- To może ja pójdę z nim...
Młoda odwróciła się na chwilkę, po czym spojrzała z uśmiechem na braciszka.
- w końcu to ja uwielbiam podbierać mu trunki.

Ysil Erve - 06-01-2012 15:54:16

Powoli trzymając ją przy sobie naparł na nią. Już leżał na niej, wspierając się lekko na ręku by jej nie zagnieść.
- A może jednak zostaniesz?
Uśmiechnął się i kolejny jeden, drugi buziak został jej skradziony, a gdy tym zajęta była, pozostałą nogą odgarną tę, która jeszcze na zewnątrz nie była. Dopiero wtedy objął ją całą, ucałował po raz trzeci - mocno i z pasją, jednocześnie mocno ocierając się o nią.

Ruda - 06-01-2012 15:57:22

Zamyśliła się na moment. Wizja darmowego alkoholu była kusząca, ale skoro braciszek tak ładnie potrafił prosić.
- Niech będzie.
Zarzuciła ręce na jego kark, nogi oplotła w pasie, przyciskając go do siebie. W tym samym czasie przywarła doń ustami.

Ysil Erve - 06-01-2012 16:04:20

Była przy nim, on był przy niej - oboje przywarci do siebie, złączeni w ciele i w pocałunku, lecz nie do końca. Powoli ocierał się o nią tak, starając się wejść, ale hm... Jakoś nie dawało to rady. Lekko cofnął swą dłoń, odgarnął delikatnie jej udo by złapać i powoli nakierować tam, gdzie trzeba było. Poruszył najpierw wolno, lekko tylko nawet się zbyt nie zagłębiając, chcąc jeszcze w tych ostatnich sekundach podrażnić się, odciągnąć na chwilkę co by ją jeszcze troszkę rozpalić... Szepnął jej do ucha.
- No, chodź do mnie maleńka... Pokaż mi, że mnie chcesz.

Ruda - 06-01-2012 16:08:44

przez moment sama się z nim jeszcze drażniła. Całowała go jedynie, ignorując wcześniejsze słowa. w końcu jednak sama zrobiła sobie ochotę. Mruknęła ocierając się o niego całym ciałem. Uniosła lekko biodra, przyciskając go do siebie nogami. Zacisnęła mocniej ręce, na szyi.

Ysil Erve - 06-01-2012 16:12:36

Cóż mógł poradzić? Wszedł w nią, ale intensywność pierwszego pchnięcia starał się ograniczyć, żeby nie zrobić jej krzywdy. Pchnął więc zdecydowanie, ale z wyczuciem. Kiedy poczuł jak coś w siostrzyczce pęka - postanowił zwolnić tempa i obserwować czy nie sprawił jej tym bólu, albo jakiej krzywdy. W końcu jej komfort się dla niego liczył. Starał się nad sobą panować mimo ogromnego podniecenia związanego z jej słodką osóbką.

Ruda - 06-01-2012 16:15:53

Pisnęła cichutko, wtulając się w braciszka jeszcze mocniej. Starała się skupić na przyjemności zamiast na bólu. Pocałowała Ysilka w szyję, parę razy muskając go językiem. Zacisnęła też odrobinę nogi, sama nie wiedziała czemu. Zsunęła jedną rękę niżej, gładząc po plecach.

Ysil Erve - 06-01-2012 16:22:52

Kiedy poczuł jak się tak na nim zaciska - postanowił, że starczy tych drobnostek i czas najwyższy zabrać się za to, co trzeba... Powoli zaczął wykonywać głębsze, pełniejsze owalne ruchy swoimi biodrami zagłębiając się w niej. Okalała go ciasno ze wszystkich stron i sprawiała mu dużo przyjemności. On już wiedział jak się należy zajmować tak wdzięcznymi kobietkami. Kiedy czuł jej pocałunki na szyi pozwolił sobie wejść jeszcze głębiej, łapiąc ją pod pośladek swoją dłonią tak by - kiedy się zagłębiał - dociskać ją mocniej do siebie i sprawiać jej tym samym więcej przyjemności, a i sobie przy okazji pozwolić na ciekawsze doznania.

Ruda - 06-01-2012 17:14:42

Na początku wiła się pod nim, prężąc się w rozkoszy, w rytm jego ruchów bioder. Przy zbyt szybkim pogłębianiu jednak zwolniła.
- Wolniej..
Pisnęła, choć i tak źle. Nie chciała by zwalniał, a by jedynie zdobywał ją powoli, a nie od razu pchał się do samego końca. Zsunęła wtedy ręce na tors, głową wtulając się w ramiona. Przez cały czas miała zamknięte oczy.

Ysil Erve - 06-01-2012 17:18:46

Normalnie w takiej pozycji przeszedłby do nieco innej - mianowicie złapałby ją pod kolana i uniósł nieco, co by móc jej jeszcze więcej przyjemności sprawić, ale przy takim obrocie sprawy, jakoś nie wyobrażał sobie tego w tej chwili. Powoli pochylił się, ugryzł ją w szyję i wsłuchiwał się w jej stęknięcia. Czuł każdy jej skurcz i to jak wspaniale czuła się będąc pod nim. Myślał jak by tu urozmaicić ich zabawę. Po chwili jednak zdecydował się, że wchodził będzie z impetem, a wychodził powoli... Co też zresztą ku jej zaskoczeniu lub nie, uczynił jak sobie pomyślał. Kiedy wchodził w nią intensywniej, palce zaciskał na jej pośladku, ciesząc się z jej drobnego ciałka.

Ruda - 06-01-2012 17:33:32

Mruknęła zadowolona z posłuszeństwa brata. Każde kolejne pchnięcie potwierdzała cichym jęknięciem i coraz głośniejszym oddechem. Przy szybszych wejściach poczuła wspaniałą przyjemność. Czuła jak wzrasta w niej podniecenie z każdym ruchem coraz bardziej wyginała się w łuk. Zmusiła brata do częstszych ruchów, samemu też poruszając biodrami. Czując zbliżającą się chwilę uniesienia zacisnęła zęby na ramieniu brata by nie krzyczeć i wbiła pazury w plecy zostawiając małe czerwone kreski.

Ysil Erve - 06-01-2012 17:37:04

O właśnie tak... Tego oczekiwał od tej drobnej istotki. Czuł jak jej podniecenie urosło do tego stopnia by w końcu wybuchnąć. Czując jak sie zaciska, jak wbija mu pazury w plecy i jak gryzie go w ramię... Tak dokładnie tego pragnął, uwielbiał to uczucie. Postanowił miast odpuścić - zwiększyć swoje obroty jeszcze bardziej. Bo co jak co, lubił czuć to, co wyprawiały kobiety szalone z podniecenia. Tym razem już nie tylko prędko wchodził, ale i wychodził dodatkowo wwiercając się w nią dość głęboko i intensywnie. Mocniej niż przedtem...

Ruda - 06-01-2012 17:43:32

wgryzła się jeszcze mocniej, jednak czując posmak krwi, puściła. Oddychała nierówno, próbując zachować wszelkie dźwięki dla siebie, jednak kto by na to zwracał uwagę w takiej chwili... Sama nawet niebyła świadoma tego, że krzyczy, rzecz jasna z rozkoszy. Rękę przeniosła na kark łapiąc sie go porządnie by mogla się nieco unieść i móc bardziej przylec do brata. Wykonywała coraz mocniejsze ruchy bioder, drugą ręką zjechała niżej, wbijając swoje małe pazurki w pośladki brata.

Ysil Erve - 06-01-2012 17:46:47

Uwielbiał to i też dawał po sobie to poznać, ale skromniej - bo sapał i to i tak z rzadka. Powoli dłoń wyżej przeniósł na jej plecy zaplótł nieco, tak żeby mógł nią bardziej poruszać, po czym zaczął wchodzić w nią, w inny sposób. Wychodził prawie do samego końca, prawie wychodząc z niej całkiem, by po chwili zaatakować płynnie, ale głęboko, wchodząc głębiej niż przedtem. Musiał nabrać dobrego tempa by z niej nie wyskoczyć, ale gdy już mu się to udało, płynnymi ruchami zadowalał ją znów, intensywniej niż przedtem.

Ruda - 06-01-2012 17:53:03

Rozluźniła się nieco gdy zwolnił by nabrać odpowiednie tempo. spróbowała złapać oddech. Polizała go parę razy po świeżej ranie, której sama była przyczyną. Skierowała pieszczoty nieco wyżej, muskając szyję, a następnie przygryzając ucho. Pozwoliła by znowu pobudził jej zmysły, po czym zmusiła go do zmiany pozycji, przewracając na plecy.

Ysil Erve - 06-01-2012 17:56:06

Nagle... Świat zawirował, a ona znalazła sie na nim. No tak, wykorzystała brak ręki i już leżał pod nią, trzymając ją za plecy. Wyszedł z niej i poruszał swą męskością tak by klepnąć ją parę razy po tyłku. Ot taka zabawna sytuacja. Odetchnął krótko po czym ucałował ją w czubek głowy i podrapał krótko po pleckach.

Ruda - 06-01-2012 18:00:13

- Hmmm myślałam, że dasz radę bez przerwy kochanieńki.
Mruknęła pochylając się ku niemu i całując w czoło. Po omacku namierzyła maleńkiego i odpychając rękę brata, ujęła go w dłoń, parę razy pieszcząc po czym powoli opadła na niego, pozwalając by zagłębiał się jedynie pod wpływem nacisku jej ciała. Ręce wygodnie oparła z tyłu, zaczynając od powolnych ruchów bioder, by brat miał chwilkę na odpoczynek.

Ysil Erve - 06-01-2012 18:04:54

Podziwiał jak siedziała na nim i nabijała się sama na niego. Chwilka odpoczynku, akurat. Dłonią wpierw wodził po jej brzuchu, na chwilkę zszedł niżej by w końcu wyżej wejść i ująć jej delikatną pierś, ściskając ją lekko i w sutek szczypiąc, ciągnąc leciutko. Następnie dłoń na jej biodrze złożył i sam począł się lekko poruszać - co by nieco urozmaicić ich wspólną zabawę, by mogli sobie pozwolić na nieco intensywniejsze i głębsze doznania.

Ruda - 06-01-2012 18:08:44

Zrobił♪a jeden mocniejszy ruch biodrami, co w połączeni z jego ruchami, dało głęboki efekt. Jęknęła rozkosznie, uśmiechając się delikatnie. Ręce przełożyła do przodu, masując bratu tors i wykonując coraz płynniejsze, już nieco koliste ruchy. Spojrzała na niego spod przymrużonych, zamglonych oczu. Zbliżyła nieco by móc dosięgnąć ust.

Ysil Erve - 06-01-2012 18:12:31

Sam wyciągnął się ku niej i począł ją całować - tym intensywniej im dłużej trwały ich wspólne umizgi. Na początku delikatnie, lekko muskając usta, potem bardziej namiętnie by w końcu wręcz łapczywie chcąc chłonąć kolejne pocałunku z jej strony. Dodatkowo każdy ruch sprawiał, że i jemu zaczynało być co raz to przyjemniej, lecz nie dawał za wygraną... Jeszcze nie teraz. Postanowił lekko unieść biodra i zacząć kołysać się przy tym w przód i tył, by jeszcze zwiększyć intensywność ich wspólnych doznań.

Ruda - 06-01-2012 18:18:35

Zadrżały jej ręce, lekko się pochyliła. Wciąż podpierając się na jednej ręce drugą skierowała do tyłu. Ujęła w dłoń jądra bawiąc się nimi i pieszcząc, a przy mocniejszych pchnięciach dociskała je mocno lekko ciągnąć do góry. Oderwała usta od brata, oddychając ciężko, tuż przy jego szyi.

Ysil Erve - 06-01-2012 18:24:25

Gdy oderwała się od niego, złapał ją mocno i unosząc już teraz całkiem przytrzymał ją sztywno - samemu wbijając się w nią w tempie - ekspresowym. Cała ta sytuacja była dla niego tak niewymownie przyjemna... Nacierał mocno, głęboko i niewiarygodnie intensywnie. Jej oddech na szyi jedynie podniecał go co raz to mocniej. Przyjemnie, intensywnie i namiętnie - dokładnie tak jak lubił. Zastanawiał się czy dojdzie raz jeszcze, czy może nie da sobie z tym rady... W końcu pierwszy raz maleńkiej to był i jej organizm mógł sobie nie radzić z tak... Intensywnymi odczuciami, przez co głupiał i nie wiedział co robić.

Ruda - 06-01-2012 18:31:53

Zacisnęła mocniej palce na jego maleństwach, drugą ręka mocno objęła w szyi. Prawie straciła równowagę przez jego nagłe podniesienie jej. Zwolniła ruchy, mimo iż wciąż starała się nadążyć nad bratem. Sapała ciężko, w końcu obie ręce położyła z przodu, lekko się podpierając. Sama przyspieszyła ruchy, czując do tego jak jej własne włosy rozsypały się na plecach, lekko ją łaskocząc. Może i jej pierwszy raz, jednak nie musiał obawiać się o jej rozkosz. Przy tak szybkich ruchach doszła szybciej niż by tego chciała. Jej oczy rozszerzyły się, wydała z siebie nieco dłuższy jęk rozkoszy, a jej ciało wygięło się do tyłu, znajdując oparcie na nogach brata.

Ysil Erve - 06-01-2012 18:35:23

Pozwolił jej chwilę odsapnąć, lecz wcale z niej nie wychodził. Powoli, bardzo powoli będąc w niej poruszał się delikatnie. Trzymał wciąć dłoń na jej biodrze i nie pozwalał jej podnieceniu opaść, a jednocześnie dawał jej odetchnąć...
- To na co masz teraz ochotę słoneczko?
Uśmiechnął się szerzej i poklepał po bioderku lekko, z delikatnym plaśnięciem - oboje byli już spoceni i nieco zmęczeni. Choć podejrzewał, że ona bardziej. On był raczej długodystansowcem.

Ruda - 06-01-2012 18:41:48

Uniosła się na łokciu, drugą ręką wykonała gest iż chce coś powiedzieć, jednak chwilowo dyszała jedynie ciężko i łapała powietrze co by w końcu coś z siebie wydusić.
- Pas.
Stęknęła w końcu krótko i na temat. Była zmęczona i padnięta.
- Chyba, że dasz mi najpierw trochę odpocząć i zadowolisz się naprawdę wolnym tempem.
Ześlizgnęła się z niego na łóżko, kładąc się na brzuchu i wtulając w miękkie poduszki. Idealnie było teraz widać jak faluje jej klatka i unosi ją nieco do góry w głębokich oddechach.

Ysil Erve - 06-01-2012 18:53:31

Ułożył się obok niej i powoli głaskał ją wolną ręką, jednocześnie całując. Najpierw główkę, potem szyję, kark... Zaraz potem z pocałunkami zszedł na ramiona, plecy by dojść do bioder i w końcu na lędźwiach złożyć pocałunek i zarostem o pośladek się otrzeć, co by nieco jeszcze pobudzić i w końcu tam też, w krąglutki, spocony pośladek dać krótkiego całusa... Zakończonego lekkim skubnięciem w ową jędrną szyneczkę. Powrócił do niej i przytulił się nieco.
- Jak się położysz na plecach, to będzie coś ekstra i w ogóle nie będziesz musiała się... Wysilać.
Po czym po raz kolejny ucałował ją w uszko.

Ruda - 06-01-2012 19:00:30

- Sadysta... Każesz mi się ruszać.
Mruknęła mozolnie przewracając się na plecy. Otarła nogę o nogę i przypomniała sobie, że wciąż ma na sobie skarpetki.
- Zdejmij mi skarpetki, duszno mi.
Paluszkiem zrobiła kreskę przez cały jego tors, kończąc na malutkim. Bawiła się nim, jak małe dziecko nową zabawką.

Ysil Erve - 06-01-2012 19:15:32

Z wolna podniósł się na jednym ręku i zaczął podwijać skarpetki w dół. Chwilę zajęło mu zanim zdjął jedną i upuścił obok łóżka, by zaraz potem zabrać się za drugą i porzucić ją obok tej pierwszej. W tej samej chwili ujął jej stopę, najpierw lewą - zaczynał ją dłonią ugniatać. Nauczył go tego pewien mądry człowiek, lekarz i uczony z South Blue. Rozcierał podeszwę jej stopy powoli, w skupieniu. Ponoć taki masaż dawał naprawdę ciekawe rezultaty.

Ruda - 06-01-2012 19:23:29

Zapewne nie spodziewał się takiego rezultatu jak zobaczył. Siostra wręcz parsknęła śmiechem i odruchowo zabrała nogę jak poparzona. Kostki, stopy, kark, linia bioder. Tam miała najgorsze łaskotki, tylko że jak mizianie i dotykanie powyżej pasa potrafiła odczuwać jako przyjemne, tak na nogach poniżej kolan nigdy. Spojrzała na niego z wyrzutami.
- Co to kurwa miało być?!

Ysil Erve - 06-01-2012 19:26:31

Wzruszył ramieniem, wzruszyłby oboma, ale miał tylko jedno.
- Nie wiem, próbowałem żeby było fajnie. Ale chyba już odpoczęłaś co?
Parsknął cicho po czym poklepał ją jeszcze po kolanku i uśmiechnął się tak z lekka głupkowato, po czym dopadł do niej i skradł jej buziaka.
- No nie denerwuj się słoneczko.

Ruda - 06-01-2012 19:30:51

Zmarszczyła brwi, układając usta w dzióbek. Odwróciła się znów na brzuch i to z niezłym impetem, wtuliła się w poduszkę dociskając ja mocno do brody.
- nie lubię jak się drażnisz, a wiesz że mam łaskotki.
Zerknęła przez ramię na jego reakcję.

Ysil Erve - 06-01-2012 19:33:50

Zaszedł ją od tyłu i zaczął głaskać po drobnym, ale krąglutkim tyłeczku. Powoli, delikatnie. Zaraz za bioderko chwycił i zaczął lekko głaskać po nim w takim kierunku jak gdyby chciał ją ku sobie przyciągnąć. Hm, czyżby naszła go ochota na jakąś kolejną, ciekawą akcję? Powoli pochylił się i znów pocałował ją w szyjkę nadal muskając pośladek.
- Nie gniewaj się skarbie, działałem pod wpływem emocji...
Słowa swoje zakończył krótkim zatopieniem zębów w jej szyjce.

Ruda - 06-01-2012 19:37:07

Uśmiechnęła się od razu. Jej dąsanie było pokazowe niemal zawsze, więc humor wracał jej natychmiast.
- Mmrruu...
Uniosła ku niego głowę, odgarniając włosy na bok. Położyła dłoń na jego policzku, miziając i drapiąc delikatnie. Pomerdała tez tyłeczkiem, ocierając się o niego.

Ysil Erve - 06-01-2012 19:43:29

Parsknął tylko cicho po czym zaraz uklęknął za nią i zaczął ocierać się samą końcówką o nią. Głaskał, delikatnie i powoli, co rusz szturchał i trykał lekko żeby ją dodatkowo pobudzić i zachęcić do wspólnej zabawy. Jak by miał obie ręce, to zaraz by pośladki na bok odgarnął, ale było to cóż... Niemożliwe. Miast tego - po plecach ją delikatnie głaskał, drapał co i rusz. Żeby było ciekawiej, przełożył dłoń nad jej udem i zanurkował dłonią tam, gdzie ją tak szturchał - tylko po to by wymacać jak najczulsze jej miejsce i dodatkowo ją popieścić, pogłaskać czy uszczypnąć dla dodatkowej radości.

Ruda - 06-01-2012 19:49:33

Ułatwiła mu zadania. Wyprostowała się zostając na kolanach i przywarła do braciszka plecami. Dłoń jedna ułożyła na jego, ruszając biodrami ocierała się o malutkiego pośladkami. W końcu ujęła go w dłoń i naprowadziła gdzie trzeba, przez moment się z nim drażniąc i jedynie ocierając się o niego, dopiero po chwila leciutko napierając tak, że weszła tylko główka.

Ysil Erve - 06-01-2012 20:03:20

Rzecz jasna nie mógł jej tego odmówić. Gdy dotykała go jej aksamitna dłoń, tylko błogi uśmiech wstępował na jego twarz. Kiedy zagłębił się w niej lekko, powoli poruszał, ale ni to zagłębiając się bardziej, ni to wychodząc. Jak by w miejscu był, lecz ruszał się delikatnie, sprawiając dziwną, bardzo nietypową acz wybitnie intrygującą przyjemność i zapewniając tak jej jak i sobie nowej porcji, ciekawych doznań. Powoli dłonią przejechał po jej wygiętych pleckach, zostawiając czerwone ślady na spoconej, bladej skórze.

Ruda - 06-01-2012 20:08:27

Mruknęła zadowolona starając się o więcej przyjemności. Jednak pozycja niebyła przyjemna jak wcześniej myślała. Pochyliła się do przodu, podpierając na rękach i tym samym wypinając swój drobny tyłeczek i doprowadzając do głębszych ruchów.

Ysil Erve - 06-01-2012 20:14:12

Postanowił jej nieco ułatwić zadanie, złapał ją pod brzuch i podniósł nieco. Dobrze, że lekka była, to chociaż mógł ją unieść. Pchnął mocniej, tak by lepiej poczuła to co z nią robił. A gdy już po chwili znów zyskał lepsze tempo - za pierś zdrową ręką złapał i tę ugniatać, pieścić i lekko masować począł. Co chwila, zwiększał prędkość z jaką to robił, miał nadzieję, że w ten sposób zwiększy odczuwalną dla niej przyjemność, w końcu bardzo kochał swoją siostrzyczkę, co równie bardzo chciał jej udowodnić.

Ruda - 06-01-2012 20:21:14

Pomrukiwała z zadowolenia. jedną rękę sięgnęła od dołu do własnego krocza, tak by opuszkami palców gładzić braciszka gdy się w nią wbijał. Wiedziała że teraz mało wytrzyma, w końcu jej organizm miał już nieco dość, ale chciała żeby braciszek też miał swoja przyjemność. Przyciągnęła tez braciszka bliżej siebie, żeby móc poczuć jego rozgrzane ciało na plecach.

Ysil Erve - 06-01-2012 20:26:24

Jak zaczął szybko - tak przestać nie mógł. Kiedy ułożył się bardziej na niej, oplótł ją ramieniem i zaczął wbijać się w nią z prędkością i zaciętością zwierzęcia, niczym bestia jaka wchodził w nią głęboko i prawie wychodził, a prędkość - gdyby nie to, że oboje byli tak mokrzy, zapewne wywołałaby niezłe otarcia. On sam już mało co, a by doszedł, przy czym starał się pilnować, bo co to by było, jak by tak nagle? Na raz uniósł ją znów, tym razem trzymając i wręcz prawie do pionu stawiając - nielichą akrobację poczynił, opadając tym samym na pięty i zapierając się plecami o ścianę, tak ją na sobie usadził i poruszał nią w górę i w dół, dodatkowo biodrami manewrując.

Ruda - 06-01-2012 20:35:11

Przez moment, gdy straciła kontakt z podłożem, zamachała rękoma i czuła się niezbyt niepewnie, więc postanowiła sama zrobić nową akrobację. Przerwała mu na moment tę dziką akcję i jedynie co, odwróciła się do niego przodem, nogami obejmując wokół bioder i tak mając nieco więcej pewności. Wpiła się w jego usta własnymi, łapkami zaś objęła kark i wplotła palce we włosy.

Ysil Erve - 06-01-2012 20:44:58

Złapał ją więc w tej pozycji dłonią pod pośladek i zaczął poruszać to do góry, to w dół, a że dobrze wyczuła i się do niego obróciła to zaraz wziął i zaczął mocniej i intensywniej się z nią zabawiać. W takiej pozycji nietrudno było, żeby wiła się z przyjemności lub po prostu bratu na ramionach swoje zacisnęła. Czuł jej gorące wargi, spragnione pocałunku i czułości. Czuł tą mała, kochaną istotkę podskakującą na nim i czuł jak okala go sobą. Dawało mu to pełne i wybitnie udane spełnienie.

Ruda - 06-01-2012 20:51:06

Całowała brata szaleńczo. Zaczynała żałować, ze zapaliła jedynie świece, a kadzidła sobie darowała. Nie ma nic lepszego jak dodatkowe stymulowanie zmysłów. Zacisnęła mocniej uda, co by nieco spowolnić braciszka. Może i on uwielbiał szybką zabawę, ona jednak delikatne stworzonko, wolało rozkoszować się chwilą i postawić na czułość.

Ysil Erve - 06-01-2012 20:53:16

Wyczuł jak zaciska się, więc zwolnił, zaniepokoił się przy tym i szepnął jej do ucha.
- Wszystko w porządku maleństwo?
Zagłębiał się w nią teraz równie głęboko, ale powoli, zmysłowo - nie tak szaleńczo jak jeszcze przed chwilą.

Ruda - 06-01-2012 20:55:05

- Tak.
Mruknęła chowając twarz w ramionach. Ruszyła z wolna biodrami, próbując jak najlepiej wykonywać w miarę płynne, lekko koliste ruchy. Powoli przyspieszała.
- Po prostu trochę się zagalopowałeś.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:01:33

Znów położył się z nią na jej plecach tym razem i całując ją delikatnie - ruchy kontynuował, brał ją powoli, czule i spokojnie. Nie chciał jej uszkodzić czy znów się zagalopować. Znów przywarł do jej uszka, delikatnie podgryzając płatek, liżąc małżowinę i szepcząc cicho.
- Dobrze Ci?

Ruda - 06-01-2012 21:05:53

- Wspaniale.
Mruknęła zadowolona, błądząc łapkami po plecach.
- Ale nie musisz aż tak spowalniać, nieco przesadziłeś kochany.
Stuknęła go łepkiem, chichocząc cichutko. Ważne by było przyjemnie obojgu.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:09:09

No to przyspieszył nieznacznie, może troszkę bardziej niż nieznacznie. Powoli uśmiechnął się i oboje po chwili falowali już razem znów na dużym łóżku, spleceni w tym ognistym uścisku. Czas leciał, a on smakował każdą chwilę jaką spędzał ze swoim słodkim maleństwem. podniósł lekko jej tyłeczek do góry, by móc głębiej wejść i pozostać głęboko wykonując szybkie, płytkie ruchy prawie przy samym końcu.

Ruda - 06-01-2012 21:15:04

Pomrukiwała gardłowo odwdzięczając się z pieszczotami. Dłońmi plecy, ustami szyja i czasem przygryzanie ucha. Jednak czas mijał i czuła jak przyjemność w niej wzrasta. Tym razem miała nadzieję, że braciszek też będzie zadowolony. Czując coraz mocniejsze skurcze i przyspieszony oddech, docisnęła go nogami pogłębiając wejścia.
- Kochanie, już...
Stęknęła na granicy rozkoszy do uszka brata.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:17:08

Puścił ją powoli i wyszedł z niej po chwili, zaraz też prześlizgnął się tylko kilka razy po niej i z uśmiechem spojrzał jej w oczka.
- Ale słoneczko moje, ja też chciałbym skończyć, a w Tobie nie chciałem...
Pochylił się i cmoknął ją w policzek, potem w usta krótko i zaśmiał się cicho.
- Pomożesz mi, czy mam sam gdzieś skończyć?

Ruda - 06-01-2012 21:23:16

Mruknęła niezadowolona. Już była blisko, a ten jak na złość po prostu przerwał. Już chciała mu szczeknąć żeby sam skończył, ale jednak pohamowała się. Podniosła się siadając na przeciwko niego z rozszerzonymi nogami, ujęła maleńkiego w dłonie pieszcząc go w rękach i całowała go namiętnie w usta.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:31:24

Czuł jej zgrabną rączkę na sobie - więc cóż mógł chcieć... Oj mógł chcieć więcej, ale coś tak czuł, że jeszcze była niedopieszczona. Więc dłoń między jej nogi, tam gdzie teraz tak wilgotno i gorąco było, włożył. Najpierw jeden, zaraz potem drugi palec zaczęły wchodzić w nią, na początku płytko, potem głębiej - by za chwilę założył palec na palec tworząc swoisty kluczyk. Całował ją, dotrzymując jej tempa i nie wybiegając naprzód, był ciekaw gdzie ich to zaprowadzi.

Ruda - 06-01-2012 21:35:29

Uśmiechnęła się na moment nie odrywając ust od jego. Zmusiła go do położenia się, nie przestając przy tym pieszczot. Wodziła dłońmi powoli i delikatnie, pobudzając go stopniami. Ustami zeszła niżej, musnęła delikatnie szyję, obojczyk, delikatnie podgryzła w sutek, wiedziała że tego nie lubi dlatego to zrobiła. Powolutku schodziła jeszcze niżej. Na początku się z nim drażniła. Czuł jej drobny języczek wszędzie obok, ale nie tam gdzie tego pragnął. Jedynie dłońmi gładziła maluszka.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:41:34

Parsknął cicho gdy tak po nim języczkiem wodziła, krzywo spojrzał jak go dzamnęła, ale cóż kochał tę małą, słodką wredotę. Powoli złożył dłoń na jej łebku i podrapał czule za uszkiem.
- Masz to po mnie... Lubisz się drażnić, co maleństwo?
Po czym szybko podrapał ją pod bródką i zaśmiał się cicho, a gdy w dłoni go miała, poruszył nim nieco, co by ją zachęcić do dalszych pieszczot.

Ruda - 06-01-2012 21:45:45

Wyszczerzyła białe ząbki, z iskierkami w oczach.
- Uczyłam się od mistrza.
Odsunęła się nieco do tyłu, parę razy przesunęła po nim ręką. Nachyliła się powoli. Mógł poczuć jej gorący oddech. Musnęła główkę delikatnie ustami raz i drugi, następnie językiem. Po chwili jednak przestała spoglądając na niego.
- A może jednak tak po prostu na tym skończymy...
Uśmiechnęła się złośliwie.

Ysil Erve - 06-01-2012 21:55:35

Parsknął cicho po czym pogładził ją po tym bladym policzku i dodał z uśmiechem.
- Słoneczko, nie przesadzaj co?
Pod bródką ją ujął, zaraz podrapał lekko po szyjce i mruknął cicho. Zaraz też powiódł dłonią po jej pleckach, aż do krągłego tyłeczka. Klepnął lekko po czym zaśmiał się cicho.
- A może mam Cię przekonać?

Ruda - 06-01-2012 21:57:31

Zmrużyła oczka przysiadając na chwilę. Skrzyżowała ręce na piersi i z miną osoby pewnej swej przewagi rzuciła.
- Spróbuj.
Po czym uśmiechnęła się szeroko i z ciekawością czekała co też brat wymyśli.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:03:38

Parsknął tylko po czym zaraz uśmiechnął się i odsunął od niej na chwilę. Powoli ręką ułożył ją na łóżku, po czym położył się na niej - ale inaczej, powoli całował brzuch, ramię przełożył pod jej kolanem i uśmiechnął się zadziornie, powoli z pocałunkami schodząc niżej - skoro ona taka niedoświadczona, to jej pokaże jak to się powinno robić... Może nie tak jak ona jemu, ale podejrzewał, że ją to nieco zachęci. Poza tym czegoś mu tutaj brakowało... Jego język zawędrował powoli tam, gdzie zawędrować miał, delikatnie gładząc po wierzchu, drocząc się, nie wchodząc do środka... Pieścił najpierw po wierzchu, stopniowo troszkę mocniej... W końcu ponoć język był najsilniejszym mięśniem w ciele człowieka.

Ruda - 06-01-2012 22:07:57

Ułożyła się wygodnie, nogi rozłożyła szeroko, jednak stopami oparła się o plecy brata. To pewne, że będzie się z nią drażnił, w końcu ona przed chwilą zrobiła to samo. Palcami bawiła się jego włosami, celowo, by móc złapać jego łeb i nakierować tak gdzie chciała. może i nie miała na tyle siły by go do tego zmusić, jednak wiedziała ze braciszek chce jej dać samą przyjemność.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:14:08

Parsknął cicho na jej wyczyny z jego włosami, ale za wygraną nie dał. Łbem tak łatwo nie jest ruszać, ale on doskonale wiedział gdzie i czego szukać. Powoli językiem wymacał najczulszy punkt i najpierw zaczął w niego dźgać lekko językiem, potem wiercić tam, co raz to mocniej i szybciej, by w końcu podnieść nieco głowę, lekko oblizać się i trafić znów w to samo miejsce, naciskając je ponownie językiem i zaciskając wargi wokoło, jednocześnie zaczynając lekko ssać - tak żeby wywołać jak najmocniejsze i nieokiełznane doznania w jej drobnym, rozpalonym ciałku. Jednocześnie warto wspomnieć, że dłonią gładził lekko po wewnętrznej stronie jej uda, co by podrażnić nieco.

Ruda - 06-01-2012 22:21:22

Jęknęła rozkosznie wijąc się na łóżku. Za dobrze mu to szło, stanowczo za dobrze. Jej podniecenie rosło momentalnie, w końcu dopiero co niedawno niemal doszła. Teraz wystarczyło jedynie na nowo rozbudzić jej ciało. A on robił to idealnie. Wystarczyło parę chwil, by znów zaczęła mocniej oddychać. Przycisnęła jego głowę mocniej do własnego ciała, zaciskając przy tym uda. Młoda fakt faktem była słaba, jednak podczas miłosnych uniesień kompletnie nie panowała nad własną siła i potrafiła naprawdę mocno zacisnąć kończyny, nawet tego nie zauważając.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:25:50

Zignorował fakt, że zacisnęła na nim swoje nogi. Liczył się fakt, żeby doprowadzić ją do końca, a taki nagły wzrost podniecenia mógł to zwiastować bardzo rychło. Pieścił czule, ale intensywnie, mocno. Lekko przygryzł zębami właśnie tam, gdzie było najdelikatniej, najwrażliwiej i najczulej... Chciał właśnie w ten sposób wywołać małe spięcie w jej organizmie i poczuć jak spina się mocno, jak dreszcz przechodzi przez jej ciało, a każdy mięsień napina się mocno w fali wszechogarniającej radości. Pragnął wyczuć moment w którym dochodziła, by móc go przedłużyć kolejnymi takimi akcjami, by wiła się i łapała łapczywie powietrze, ażeby wręcz oszalała z tej przyjemności.

Ruda - 06-01-2012 22:33:00

Zaczęła pomagać mu biodrami, ruszając nimi powoli. Jedna rękę zarzuciła nad głowę, łapiąc którąś z poduszek i zaciskając na niej dłoń. Gdy zaczął ją gryźć poczuła fale rozkoszy. Obiema już rękoma chwyciła się poduszek, wciskając głowę w jedną z nich i tłumic krzyk. Uda zacisnęła jeszcze bardziej, unosząc przy tym biodra do góry.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:35:10

A on nie przestawał - wręcz co raz to mocniej, wraz z ruchem, a może raczej przeciw? W każdym bądź razie nie ustępował ani na chwilę. pieścił najmocniej ale i z wyczuciem jak tylko się dało. Wiedział, że może sobie na to pozwolić. Gdy tak w zębach nieco obracał, przyssał się i pociągnął lekko ku sobie wywołując kolejną magiczną falę pełną przyjemności i rozkoszy... A nadrobi poprzedni błąd i jeszcze z nawiązką się wywiąże.

Ruda - 06-01-2012 22:43:03

Rzucała się w spazmach rozkoszy, oddychając coraz głośniej.
- Kochanie...Jużżż.
Z ledwością mogła wydyszeć te dwa słowa. Stymulował jej ciało na tyle, iż ani na moment nie miało zamiaru zmniejszyć podniecenia.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:46:15

Ale on nie za bardzo miał zamiar przestać... Minęło kilka minut więcej, a on trzymał ją w takim uścisku wciąż pieszcząc, tak, że wiła się jak dziki wąż. Powoli jednak odpuścił, przejechał jeszcze językiem i po chwili wpełzł na nią, dyszącą i opadniętą z sił, po czym najzwyczajniej ucałował ją w policzek.
- Słodka jesteś, wiesz?
Zamruczał jej cicho do uszka i zaśmiał się cicho, dłonią lekko gładząc falującą pod wpływem głębokiego oddechu pierś.

Ruda - 06-01-2012 22:51:09

Łapała łapczywie powietrze wtulona w materiał z zamkniętymi oczami. Próbowała uspokoić serce. Spojrzała na niego z lekkim uśmieszkiem.
- A ty wredny..- mruknęła dodając po chwili - I kochany.
Przewróciła się na bok całując go. Po krótkiej chwili odpoczynku, popchnęła go na łóżko.
- I zasłużyłeś na nagrodę.
Zachichotała. Parę razy obtarła się o malutkiego. Zsunęła się niżej, ocierając się o niego piersiami, złapała go u nasady. Na początku parę razy lizała go jedynie po łebku, następnie wzięła do ust, a tyle ile mogła, obejmując językiem.

Ysil Erve - 06-01-2012 22:55:05

Mruknął zadowolony na tak przyjazną reakcję. Nie zauważył nawet jak szybko poczuł jej ciepłe usta, które usadowiły się na nim, pieszcząc go i biorąc głęboko. Na dodatek jeszcze ten zręczny, przyjemny języczek. Powoli położył dłoń na jej łebku i drapnął ją po karczku.
- Już mi się to podoba skarbie...
Zaśmiał się cicho i wyciągnął całkiem odchylając głowę do tyłu i rozkoszując się jej pieszczotami jakimi go obdarowywała.

Ruda - 06-01-2012 22:59:29

Wydała pomruk zadowolenia. Wykonywała szybkie ruchy głową, na początku bez języka, jedynie zahaczając go specjalnie zębami, następnie nieco wolniejsze, tańcząc językiem na każdym centymetrze. Wodziła po żyłkach powoli do góry, by przerwać na moment przy schodzeniu w dół i znów to powtórzyć. Rękoma gładziła uda bardzo blisko malutkiego, pazurkami zostawiając czerwone linie.

Ysil Erve - 06-01-2012 23:08:14

Było mu dobrze, ale rzadko to okazywał, tak jak zresztą tym razem. Mruknął od czasu do czasu, ale jego zadowolenie było dość widoczne... A raczej odczuwalne. Żyły grube, pulsujące wręcz pod jej zgrabnym języczkiem, a mięśnie nie tylko ten jeden, tężejące. Widać po całodziennych harcach, też już był bliski zwieńczenia tego dzieła... Ale nie, jeszcze troszkę.

Ruda - 06-01-2012 23:13:40

Wyjęła go na moment przesuwając po nim parę razy ręką. W drugą ujęła jądra, przez momencik się nimi bawiąc, ugniatając je, by w końcu polizać je parę razy. Wróciła do malutkiego, tym razem nie biorąc go całego do ust, a jedynie bawiąc się nim w dłoniach i wodząc językiem, po całej długości. Co jakiś czas zsuwała nieco rękę by delikatnie przejechać po nim pazurami, jednak nie za mocno, co by braciszkowi krzywdy nie zrobić.

Ysil Erve - 06-01-2012 23:18:18

Mruczał sobie dalej, powoli gładząc ją po łebku, a gdy tak zaczęła samym językiem wodzić, ten zmarszczył brwi lekko.
- No chodź tu, nie daj się prosić...
Podrapał ją znów, tym razem po karczku i uśmiechnął się przekornie, co by znów zechciała go złapać w usta całego. Był już blisko, a i chciał skończyć właśnie tam.

Ruda - 06-01-2012 23:20:52

- Hmmm, ale powiesz jak będziesz blisko.
Nie miała zamiaru brać z połykiem. Jakoś tego nie lubiła. Jednak nie dając się prosić objęła go ustami, aż u samej nasady, ale tylko na moment. Nie miała az tak pojemnych ust. Wróciła do rytmicznych ruchów.

Ysil Erve - 06-01-2012 23:23:12

Powoli ujął jej łepek i wolnymi ruchami naprowadził ją tak, jak chciał by go brała. Powoli, nie tak głęboko ale pieszczotliwie i przyjemnie. Chwilę zastanawiał się czy ją ostrzec... Czy też nie... Jednak jakoś po chwili zastanowienia postanowił, że względem niej, będzie uczciwy, nie chciał wykorzystywać jej zaufania ani zmusić ją do czegoś, czego nie chciała. Spiął się powoli po czym stwierdził.
- Już mała... Już blisko.
Ułożył jej dłoń na karku i lekko wplótł palce we włosy.

Ruda - 06-01-2012 23:28:24

Oplotła go językiem wykonując parę intensywniejszych ruchów. Pod koniec ostatni raz zahaczyła zębami główkę i wyjęła go z ust, liżąc jedynie i wykonując szybkie pieszczoty dłonią. Druga zajęła się jądrami, dla dodatkowej przyjemności i szybszego dojścia.

Ysil Erve - 06-01-2012 23:37:12

No cóż, dużo tu mówić nie trzeba. Pod takimi jej ruchami i pieszczotami - pozwolił sobie w końcu dojść, uwalniając... No cóż, dość spory ładunek z racji tego, że już troszkę nie miał okazji sobie poużywać. Nasienie poleciało w różne strony, nieco ochlapało ją, trochę jego, co nieco zostało na jej dłoni, a reszta poleciała gdzieś... Odetchnął głęboko i zamknął powoli oczy oddychając ciężko.

Ruda - 06-01-2012 23:43:37

Jeszcze przez moment wykonywała ruchy ręką, by w końcu podpełznąć do braciszka i położyć się na nim, nie zważając na dodatkową lepkość. Oparła brodę na skrzyżowanych rękach i spoglądała na niego niewinnie ucałowawszy do wcześniej w czoło. Po chwili uniosła łeb słysząc jakieś ciche piśnięcie. Odwróciła się i zobaczyła dla niej zabawny widok. Aeneas stał rozkraczony na podłodze z opadającym łbem, którego z całych sił próbował utrzymać na odpowiedniej wysokości, a sądząc po jego stanie była to sztuka wybitna. W końcu zdecydował się na wykonanie paru ruchów do przodu w stronę łóżka, a raczej na linii ukośnej łóżko-biblioteczka, by w końcu klapnąć na podłogę jak długi i już się nie podnieś tylko zasnąć na miejscu.

Ysil Erve - 06-01-2012 23:51:46

Leżał tak cały czas, lekko tylko objął siostrę mając ciągle zamknięte oczy. Coś było nie tak, czegoś mu brakowało, ale czego? Nie wiedział... A może wiedział, a nie chciał powiedzieć. No ale cóż. Mówi się trudno, a życie toczy się dalej. Odprężył się i naszły go złe, złe przeczucia, ale owe przełoży sobie na później. Teraz pozostawał tylko to tępawe uczucie, gdzieś tam, że coś jest, lub było nie tak. Chodziło pewnie o rękę. Cała ta sytuacja, było wspaniale ale dopiero po tym jak zakończył swoje erotyczne przygody z maleństwem - poczuł się... Kaleki? Bezładny, bezsilny? Na początku pojawił się żal, który zaraz potem zastąpił gniew. Zacisnął pięść, ale tak by ona tego nie poczuła, ani tym bardziej nie zobaczyła. Był zły, to na siebie, to na tamtych delikwentów. To kipiało w nim, było aż wyczuwalne przez skórę dla kogoś bardziej wrażliwego. Ale po chwili odeszło. Zniknęło... Spojrzał na swoje ramię, a raczej na port, do którego podłączana była mechaniczna łapa... Karykatura kończyny, która służyła tylko w jednym celu - by zabijać. Nie to, żeby mu to przeszkadzało, ale sama zionąca pustka w miejscu sprawnej, zręcznej dłoni była dla niego przytłaczająca. Czyżby nawet tak intensywne doznania nie były w stanie go z tego wyrwać? Nie miał pojęcia. Ponownie zamknął oczy i westchnięcie zamaskował ciężkim wyrzutem powietrza, jak po dużym wysiłku... W sumie to był spory wysiłek, gdyby miał obie ręce poszło by mu znacznie sprawniej i lepiej... No i nie zmęczyłby się tak bardzo. Tak, czuł się kaleką i było to straszliwie chujowe uczucie. Rozluźnił dłoń i lekko, drżącymi palcami pogładził ją po włosach, potem po uchu.

Ruda - 07-01-2012 12:26:03

Mruknęła zadowolona. Chwilkę leżała wtulona w brata, gładząc go po torsie, jednak po chwili wysunęła się zwinnie. Najpierw pobiegła po szczura, widać było iż za dużo wypił. Nie zdziwiłaby się gdyby opróżnił ćwierć butelki, a nawet więcej. Wzięła to zdechłe ciałko i ułożyła na małej poduszce leżącej na obudowie. Raczej kładła tam inne rzeczy, ale tym razem niech mu będzie. Następnie w podskokach znalazła się przy barku. Wyjęła dwa kieliszki i butelkę jakiegoś wina. Sama nawet nie wiedziała jakie to, najzwyczajniej wzięła pierwsze lepsze. Wróciła szybko do łóżka, zajmując miejsce przy bracie. Spojrzała na niego i coś jej nie pasowało.
- Wszystko w porządku kochanie?

Ysil Erve - 07-01-2012 14:44:30

Patrzył na nią spokojnie, odgarnął siwe kudły na tył głowy i uśmiechnął się lekko. Nie miał zamiaru jej niczego powiedzieć, bo co jak co, ale jej i to po takich przeżyciach zamartwiać nie będzie.
- Tak, po prostu wydarzenia dnia dzisiejszego mnie troszkę... Dopadły. Zmęczony jestem.
Ziewnął przeciągle jak by na potwierdzenie swoich słów i powoli wgramolił się pod posłanie na łóżku.

Ruda - 07-01-2012 14:48:18

- Oj, moje słodkie maleństwo....
Odłożyła na bok szkło i butelkę, sama również wpełzła pod kołdrę. Położyła się na boku, specjalnie bardzo blisko, by jedną nogę lekko zgiętą wygodnie oprzeć na brata brzuchu, objąć za głowę i mocno przytulić do piersi.

Ysil Erve - 07-01-2012 15:02:35

Wtulił się w nią i odetchnął, zaraz też przytulił ją mocno, obejmując ramieniem.
- Trzeba iść spać... Bo już ciemnia na dworze.
Parsknął cicho i ucałował ją czule w czoło, czochrając jej kudełki zaraz po tym.
- A rano pójdziemy do lasu... Muszę wypróbować moje nowe ramię.

Ruda - 07-01-2012 15:06:32

- I upolujemy futerko na podłogę... albo od razu dwa, żeby jedno było na łóżko.
Docisnęła mocniej braciszka, zamykając oczy. Była zmęczona, więc z zaśnięciem nie miała żadnego problemu.
- A potem powkurzamy Ruda...
Mruknęła jeszcze tuż przed zaśnięciem.

Ysil Erve - 07-01-2012 15:09:00

Parsknął cicho i jeszcze przed snem pogłaskał ją czule po łebku.
- No ba... Upierdzielimy misiowy łeb i będzie dopiero zabawnie.
Zaśmiał się w ten swój szaleńczy sposób po czym przyciskając ją do siebie zamknął oczy by w końcu zasnąć.

www.one-piecepbf.pun.pl Darmowa telewizja internetowa