Wychodzę z lasu i idę w stronę wybrzeża. -----> Udaje się na wybrzeże.
EDIT(po kawałku historii w innych miejscach):
Wbiegam do chatki Garpa. Mówię spokojnym tonem lekko zdyszany Piraci na horyzoncie, wiceadmirale. Opisuję mu wygląd bandery. Co robimy? Eliminacja?
Offline
Rozglądam się szukając jakiś notek, gdzie się udał czy coś w tym stylu. Sprawdzam przy okazji czy jest coś przydatnego w domku. Może się wydarzyć coś nieprzewidzianego, lepiej troszkę za dużo niż za mało.
Offline