#16 05-01-2012 21:38:15

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Odsunęła się nieco spoglądając nań z lekkim uśmiechem. Szczurka wzięła na ręce ocierając nosem o jego nosek i słodko mówiąc jak do małego dzidziusia.
- Chciałeś się pobawić z braciszkiem kochanie. A teraz zmykaj i idź pochlaj Ruda jak wróci.
Szczur chwilę się zastanawiał. Spoglądał to na nią, to na Ysila aż w końcu zdecydował, że jednak jej posłucha. Zeskoczył zwinnie na podłogę i pognał do malej szparki w ścianie znikając im z oczu.
- To żaden problem. Jedynie dla ciebie dwa razy więcej roboty, a dla mnie dla razy dłuższa przyjemność.
Pocałowała brata w czoło, wesoło kierując się w stronę łóżka i ciągnąć przy tym braciszka za rękę.

Offline

 

#17 05-01-2012 21:44:13

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Powoli zwlókł się z fotela i wstał na równe nogi będąc przez ową drobinę ciągniętym w kierunku łóżka. Swoją drogą zastanawiał się co się stało z jego starą koją i jak wtaszczyła tutaj to łóżko. Położył jej rękę na ramieniu jeszcze jak szli - zaczął powoli rozcierać jej lewy bark, płynnymi kolistymi ruchami, rozluźniając spięte mięśnie, naciskając opuszkami palców to mocniej, to lżej, uśmiechając się przy tym.
- Tak dobrze?
Szedł za nią dopóki nie dotarli do łózka, gdzie sam powoli usiadł na brzegu uprzednio puściwszy jej bark.

Offline

 

#18 05-01-2012 21:49:05

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Hmm to jak to łóżko i wszystkie meble znalazły się na statku, zostanie na zawsze tajemnicą jej, 3 marynarzy i paru butelek rumu.
- Mrrr doskonale.
Zwolniła przy tym kroku rozkoszując się pieszczotami. Przy łóżku odwróciła się i całym ciężarem opadła na braciszka. Masaż masaże, ale choć trochę może się wcześniej do niego potulić.

Offline

 

#19 05-01-2012 21:56:08

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Opadł pod jej ciężarem i choć miał tylko jedną rękę - powoli oplótł ją jednym ramieniem i wciągnął na siebie, lekko głaszcząc po plecach, palcami wodząc po jej kręgosłupie, powoli, w ciszy i spokoju. Była śliczna, drobna i niewiarygodnie urocza. Powoli jego dłoń zjechała na jej pośladek, gdzie pogłaskał lekko, a zaraz potem klepnął trzy razy - ale tak leciutko, nieco zaczepnie.

Offline

 

#20 05-01-2012 22:04:24

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Pozwoliła sobie rozpiąć jego koszulkę, by móc wodzić palcami po bliznach. Z jednej strony to uwielbiała, z drugiej jednak wolałaby było ich mniej. Czując klępnięcia na tyłku spojrzała na niego z poważną miną.
- To mój tyłek.
Dziabnęła go lekko w nos, od tak żeby się odgryźć.

Offline

 

#21 05-01-2012 22:21:31

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Parsknął tylko cicho w odpowiedzi po czym nadal głaskał ją po zadku, powoli pod bieliznę wsunął dłoń - tak odważne posunięcie czyniąc, a co.
- Ale Ty cała jesteś moja, nie?
Uśmiechnął się do niej i wyjąwszy dłoń, powoli znów złożył ją na jej karku i zaczął naprzemian drapać i masować lekko.

Offline

 

#22 05-01-2012 22:24:56

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Pomerdała tyłkiem śmiejąc się z rozbawienia. A co, skoro braciszek chce się pobawić to ona tez może.
- Jestem cała swoja.
Potarła noskiem o jego jak to wcześniej zrobiła ze szczurem. Taki wyraz jej uczucia.
- Może zejdź niżej?

Offline

 

#23 05-01-2012 22:29:40

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Sam odpowiedział na te jej noskowe zaczepki w identyczny sposób, po czym wolno, delikatnie - ledwo muskając o skórę, wywołując tym samym przyjemny dreszcz przejechał wpierw po biodrze dziewczyny, potem tak samo po tylnej części nogi od krawędzi bielizny aż prawie do kolana, by w końcu już nieco mocniej - bliżej wewnętrznej strony uda się skłonić i musnąć po raz kolejny. Zaraz też dłoń złożył na jej główce i pogłaskał lekko, przyklepując przy tym jej kudły. Nie mówił nic, zdarzało mu się tak, zwłaszcza jak się starał nad czymś, albo był skupiony.

Offline

 

#24 05-01-2012 22:38:10

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Pomrukiwała prężąc się jak kotka i nie pozostawiając dłużna. Błądziła dłońmi po plecach, torsie, muskała czasem szyje. Gdy kierował się do ud, przewróciła się na plecy, podpierając na łokciach rozbawiona sytuacja.
- Umilkłeś.
Mruknęła przytrzymując go za brodę i zbliżając jedynie usta do jego.

Offline

 

#25 05-01-2012 22:42:05

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Patrzył się jej w oczy i uśmiechnął się lekko, powoli pogładził ją dłonią po policzku, ale w swojej pozycji wytrwał. Ani się nie zbliżył, ani oddalił. Wciąż patrzył, przerywając ciszę.
- Tak jakoś... Skupiłem się na Tobie, wiesz?
Dłoń powoli położył na jej brzuchu i zaczął wierzchem i bokiem dłoni głaskać, idąc powoli w górę, jednak zatrzymując się na brzegu jej bluzki. To trzeba mu było przyznać, opanowania mógł mu pozazdrościć niejeden. Ale mało kto w sumie wiedział, że jak to opanowanie opadnie, to klękajcie narody.

Offline

 

#26 05-01-2012 22:48:09

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Ona też nie miała zamiaru dać za wygraną. W końcu w niektórych kwestiach potrafiła być bardziej opanowana od brata. I to do samego końca.
- Domyśliłam się.
Ujęła jego dłoń przyglądając się jej uważnie. Delikatnie trzymała w swojej, powoli przesuwała tak by spleść je palcami. W tym momencie było najlepiej widać różnicę miedzy nimi. Szorstkie męskie dłonie i jej delikatne, małe. Przewróciła braciszka na plecy, samej podsuwając się wyżej, na stertę poduszek. W końcu po coś je tam ułożyła.

Offline

 

#27 05-01-2012 22:54:44

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Kiedy tak leżeli obok siebie, trzymał jej dłoń ze splecionymi palcami i uśmiechał się trochę jak głupek - sam do siebie. Po chwili wylądował na plecach wpatrując się w sufit, widząc tylko cień przeskakującej nad nim siostry, która ułożyła się na poduszkach. Powoli zarzucił w lewo, wsparł się na samotnym ramieniu i podsunął się do niej. Nie był przyzwyczajony do takiego poruszania, a brak kończyny spowodował zachwianiem równowagi - przez co wylądował twarzą w okolicach jej biustu. Jakoś mu to specjalnie nie przeszkadzało, ułożył się wygodnie, siostrę objął ramieniem po czym zaczął wodzić opuszkami palców po jej kręgosłupie - w końcu jej się podobało, to czemu nie?

Offline

 

#28 05-01-2012 23:00:01

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

Na chwila lekko posmutniała widząc jak brat się męczy bez ręki, jednak jego gafa... Nic niemożna poradzić na to iż młoda praktycznie potrafiła w każdej sytuacji wybuchnąć śmiechem. Tak jak teraz. Objęła braciszka wokół szyi przyciskając do siebie, z dość nędzną próbą pohamowania własnego śmiechu. Pogładziła go parę razy po głowie, lekko unosząc się by mógł bez problemu miziać jej kręgosłup. Nachyliła się muskając ustami czuprynę brata i tuląc się do niego.
- Mój mały, osobisty komik.
Zawsze ją rozśmieszał, nawet gdy tego nie robił celowo.

Offline

 

#29 05-01-2012 23:03:25

Ysil Erve

Mistrz Gry

Zarejestrowany: 18-12-2011
Posty: 154
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

- Potwór... Z kaleki się śmiać...
Rzucił niby z wyrzutem, ale po chwili sam wybuchnął śmiechem po czym  podniósł nagle łeb i ugryzł ją lekko w nos, drapiąc troszkę mocniej po pleckach, balansując palcami na krawędzi jej bielizny. Parsknął cicho.
- Ale to dobrze, nie zniósłbym jak by ktoś skakał wokół mnie i użalał się jaki to jestem biedny i poszkodowany...
Skrzywił się na krótko po czym odgonił złe myśli i zaraz wiedziony jakimś dziwnym instynktem najpierw siostrzyczkę w szyję ucałował, zaraz potem lekko ugryzł i przejechał zębami, by znów wtulić pysk w jej mięciutki biust.

Offline

 

#30 05-01-2012 23:09:41

Ruda

Użytkownik

Zarejestrowany: 22-12-2011
Posty: 92
Punktów :   

Re: Kajuta Kapitańska

- Z ciebie taki kaleka jak ze mnie zakonnica.
Wbiła mu pazurki w plecy. Fakt, przez koszulkę pewnie mało poczuł, ale warto.
- Wiesz, ze nigdy tego nie będę robić. No nie licząc okresu jak moje maleństwo zachoruje.
Posmyrała go noskiem, dając się ugryźć i przygryzając przy tym dolna wargę. Drażnił się z nią, a ona jak każda niecierpliwa kobieta, tego nienawidziła. Uniosła parę razy leciutko tors, wykonując faliste ruchy, tak by trochę przeszkodzić bratu wylegiwanie się.
- One nie są poduszkami, wiesz?

Ostatnio edytowany przez Ruda (05-01-2012 23:12:45)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
mapa fotowoltaiki Wdrożenia magento Asumin opinie Ergonomiczne meble biurowe